Świdniczanie kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa
Na rozkładzie Avii jest już Wisłok Strzyżów, z którym wygrana podopiecznym trenera Marcina Jarosza nie przyszła łatwo. Ostatecznie miejscowi zwyciężyli 3:1, choć kibice zastanawiali się, czy do wyłonienia zwycięscy nie będzie konieczny tie-break. Była to 14 z rzędu wygrana.
Początek spotkania toczył się pod dyktando lidera. Świdniczanie odskoczyli na kilka punktów. Dobrze funkcjonował atak i blok, nieźle było również w zagrywce. Dobra passa skończyła się przy wyniku 19:16. Miejscowym przytrafił się przestój, który wykorzystali goście. Wisłok stanął przed szansą wygranej w partii otwarcia. Zwyciężył w niej na przewagi (28:26).
Podrażniona porażką w pierwszym secie, w dwóch kolejnych Avia już nie dała się pokonać. Gospodarze kontrolowali grę i wygrali gładko do 19 i do 16.
Sporo emocji było w kolejnej odsłonie. Żadna z drużyn nie zdołała uzyskać bezpiecznej przewagi. Niezwykle zacięta była końcówka partii. Goście mieli nawet szansę na wygranie seta i doprowadzenie do tie-breaka.
– Na szczęście jej nie wykorzystali – mówi Zbigniew Biały, członek zarządu Avii.
– Przyjezdni, za wszelką cenę, chcieli nawiązać z nami walkę i w dwóch setach sztuka ta im się udała. Wisłok udowodnił, że nie przypadkowo zajmuje wysokie czwarte miejsce w tabeli naszej grupy. Dla nas najważniejsze są kolejne trzy punkty.
Avia Świdnik – Wisłok Strzyżów 3:1 (26:28, 25:19, 25:16, 30:28)
Avia: Milewski, Baranowski, Stępień, Guz, Pawłowski, Zalewski, Majcherek (libero) oraz Biernat, Kołodziejczyk, Studziński.
Cukrownik przegrał w Ropczycach.
Od tego sezonu w Ropczycach występują atakujący Marcin Dobrzyński, środkowi Wojciech Gajosz i Kamil Kwiecień. Ostatni nie zagrał w sobotę.
W poprzednim sezonie wymieniona trójka występowała w Politechnice Lubelskiej.
– Nie kończyliśmy ataków i to był nasz główny problem – powiedział trener Cukrownika Mateusz Kuśmierz.
Błękitni Ropczyce – Cukrownik Lublin 3:0 (25:13, 25:21, 25:16)
Cukrownik: Antoszak, Kasiura, Krzaczek, Ciupa, Toborek, Rejowski, Piłat (libero) oraz Kociuba, Bieńko.