Prowadzona przez niego drużyna ówczesna ChKS Arka Chełm wiosną 2023 roku przeszła do historii rozgrywek w II lidze: zakończyła sezon zasadniczy z kompletem 22 wygranych. Dorzuciła także cztery zwycięstwa na etapie półfinału i finału podczas turniejów o wejście do Tauron 1. Ligi. Po majowym finale w Chełmie wywalczyła historyczny awans na zaplecze PlusLigi. Przed nami trener Bartłomiej Rebzda
Objął chełmski zespół po Sławomirze Czarneckiem, który pracował z Arką dwa lata. W pierwszym sezonie wywalczył awans do półfinału, w drugim wystąpił już w turnieju finałowym o Tauron 1. Ligę. Jego podopieczni byli bardzo blisko sukcesu - w ostatnim spotkaniu przegrali jednak z Astrą Nowa Sól.
Zanim w czerwcu 2022 roku trener Rebzda zawitał do Chełma, pięć sezonów spędził w Lechii Tomaszów Mazowiecki. To pod jego opieką drużyna walczyła w finale Tauron 1. Ligi. Przyszedł też czas na świętowanie awansu na zaplecze PlusLigi.
W sezonie 2022/2023 w Chełmie została zbudowana drużyna pod kątem awansu. Przychodzący do pracy z ówczesnym zespołem ChKS Arka Bartłomiej Rebzda miał do dyspozycji zawodników z nazwiskami i przeszłością nawet w PlusLidze. Byli atakujący Patryk Szwaradzki, środkowi Mariusz Marcyniak i Jakub Sadkowski, przyjmujący Łukasz Łapszyński czy libero Rafał Cabaj. Fazę zasadniczą chełmianie przeszli jak burza - odnieśli komplet 22 zwycięstw w grupie 2 II ligi. Na finiszu aż o 11 punktów wyprzedzili drugą w klasyfikacji Spartę Grodzisk Mazowiecki i o 16 trzecie Metro Warszawa. Wygrali turniej półfinałowy w Poznaniu pokonując po 3:0 WKS Wieluń i miejscowego Energetyka. Również okazali się najlepsi w turnieju finałowym. W hali w Chełmie ograli Spartę Grodzisk Mazowiecki i MCKiS Jaworzno. Efekt? Historyczny awans do Tauron 1. Ligi. - Bardzo cieszę się, że zrealizowaliśmy wszystko, co sobie założyliśmy. Można powiedzieć, że plan wykonaliśmy nawet w 110 procentach. Mam na myśli jeszcze mecz ćwierćfinałowy Pucharu Polski z Jastrzębskim Węglem, późniejszym mistrzem Polski. Hala w Chełmie pękała w szwach. Odpadliśmy, ale było to wielkie święto siatkówki w naszym mieście. Jako ówczesny II-ligowiec nie przestraszyliśmy się. Była to wisienka na torcie. Również styl naszej walki o Tauron 1. Ligę był na wysokim poziomie. Mam też na myśli turniej finałowy, którego byliśmy gospodarzem. Wyciągnęliśmy z tamtego sezonu maksymalnie ile tylko się dało - cieszy się trener Bartłomiej Rebzda.
Wiosenny sukces 2023 sprawił, że trener Rebzda przez kolejny rok zajął się pracą już teraz z beniaminkiem Tauron 1. Ligi. W wakacje drużyna została wzmocniona. Dołączyło trzech siatkarzy, którzy poprzedni sezon grali w PlusLidze: przyjmujący Paweł Rusin, libero Maciej Sas i rozgrywający Mariusz Magnuszewski. Z innych pierwszoligowych klubów do Chełma przenieśli się Damian Dobosz, Kajetan Kulik, Kacper Gonciarz i Damian Baran. W zespole znalazło się też miejsce dla młodzieżowego reprezentanta Polski Jakuba Nowaka oraz siatkarza plażowego Mikołaja Miszczuka.
Beniaminek Bogdanka Arka od początku zaczął z bardzo wysokiego poziomu. Po trzech kolejkach trener Rebzda mógł mieć powody do zadowolenia. Na koncie jego zespołu były trzy zwycięstwa, po 3:0: z KGHM SPS Głogów, REA BAS Białystok i PSG KPS Siedlce. Dopiero w czwartej kolejce chełmian zatrzymała na wyjeździe MKST Astra Nowa Sól (porażka 0:3).
Szkoleniowiec nie zamierza spoczywać na laurach. Po 20 kolejkach chełmski beniaminek to druga siła Tauron 1. Ligi. Hala w Chełmie podczas meczów ligowych, jak też pucharowych wypełnia się w komplecie. - Od początku tego sezonu jesteśmy w czubie tabeli, walczymy o zwycięstwo w każdym kolejnym spotkaniu. Już w poprzednim sezonie hala wypełniała się kibicami, obecnie gramy na wyższym poziomie i mamy tłumy fanów siatkówki. Widać, że w tym mieście jest na to zapotrzebowanie. Na trybunach zasiada 1000 widzów. Myślę, że jeśli utrzymamy dobrą grę, będziemy walczyć w play-off, to rekordy frekwencji będą nadal padać - mówi szkoleniowiec Bogdanki Arki.