W derbach Lubelszczyzny MKS Avia Świdnik pokonała LUK Politechnikę Lublin 3:0. Komplet kibiców w hali Szkoły Podstawowej w Świdniku obejrzał interesujące i emocjonujące spotkanie
Nie musiałem motywować moich zawodników przed meczem z Politechniką. Widać było po ich twarzach, że wiedzą czego chcą w derbach. Nakreśliłem jedynie elementy taktyczne – mówi szkoleniowiec MKS Avia Sławomir Czarnecki.
Jednak w pierwszym secie wynik trzymali lublinianie. LUK Politechnika prowadziła 7:6, 11:9, 14:11, 19:18, 20:21 i 22:21. Wspierani przez kibiców świdniczanie zdołali przechylić szalę zwycięstwa. Mocna zagrywka, dobra gra blokiem i skuteczne ataki doprowadziły do wygranej 25:23.
Odwrotny przebieg miała druga partia, w której to gospodarze przez dłuższą część prowadzili. Żółto-niebiescy wygrywali 3:1, 6:3, 14:11, 16:14 i 19:16. W końcówce lepiej zaprezentowali się podopieczni trenera Macieja Kołodziejczyka, którzy zniwelowali straty i doprowadzili do gry na przewagi. Ostatnie słowo należało znowu do miejscowych. Avia zwyciężyła 27:25 i po dwóch odsłonach prowadziła już 2:0.
Trzeci set był już ostatnim. Niesieni gorącym dopingiem gospodarze objęli prowadzenie i nie wypuścili go już do ostatniej akcji meczu. Z dobrej strony w zagrywce prezentowali się Błażej Czarnecki i Bartłomiej Żywno. Świdniczanie prowadzili 9:4, 13:9, 16:13, 20:17, 22:19. Ostatecznie wygrali 25:20. – Cieszymy się z tego zwycięstwa, tym bardziej, że mieliśmy do wyrównania rachunki sprzed sezonu. W okresie przygotowawczym trzy razy dostaliśmy baty od drużyny z Lublina. Nie spodziewałem się, że pokonamy przeciwnika już w trzech setach. Mówiłem moim zawodnikom, że jeżeli chcemy coś ugrać z Politechniką, to musimy odrzucić rywala od siatki mocnym serwisem. Udało nam się tego dokonać i to był kluczowy element, który miał wpływ na wygraną – mówi trener Czarnecki.
– Nie mam pretensji do moich zawodników. Rozegraliśmy dobry mecz o czym świadczą statystyki. Spodziewaliśmy się, że w Świdniku będzie ciężko wygrać i to się potwierdziło. W pierwszym i drugim secie wypuściliśmy wynik. W trzeciej partii to już Avia trzymała rezultat. Przegraliśmy, ale nie będzie to mieć wpływu na naszą psychikę, liga nadal trwa, przed nami kolejne wyzwania – mówi szkoleniowiec LUK Politechnika Maciej Kołodziejczyk.
MKS Avia Świdnik – LUK Politechnika Lublin 3:0 (25:23, 27:25, 25:20)
MKS Avia: Misztal, Kurek, Baranowski, Żywno, Czarnecki, Machowicz, Bonisławski (libero) oraz Guz, Rejowski.
LUK Politechnika: Durski, Goss, Szaniawski, Kusior, Pałka, Marszałek, Cabaj (libero) oraz Zugaj, Kwiecień, Jesień, Błądziński.