Po wyjazdowej porażce w ostatnim spotkaniu rundy rewanżowej z Legią Warszawa Huragan Międzyrzec Podlaski będzie walczył o otrzymanie w grupie drugiej
Nie tak miała wyglądać końcówka sezonu zasadniczego dla siatkarzy z Międzyrzeca Podlaskiego. Podopieczni trenera Łukasza Wasąga mieli przed sobą najważniejszy mecz rozgrywek. Wystarczyło wygrać w Warszawie z Legią i zespół wskoczyłby do ósemki premiowanej występami w play-off. – Jak widać nie należały się nam – ocenia krytycznie kapitan Huraganu Tomasz Nowacki. – Spotkanie w stolicy było do wygrania, jednak popełniliśmy bardzo dużo prostych błędów. Nie kończyliśmy ataków, również z piłek przechodzących. Mieliśmy słabą skuteczność na skrzydłach, w przyjęciu i zagrywce. Byliśmy po prostu słabsi od przeciwnika.
Zwycięska seria zakończyła się dla międzyrzeczan 20 stycznia, kiedy przegrali w Wołominie z Huraganem 0:3. Tydzień później nie dali rady w Warszawie ekipie MOS Wola (0:3). W lutym przyszły porażki 0:3 z Net Ostrołęka u siebie i 1:3 w Białymstoku z drużyną BAS. Z kolei w marcu Huragan uległ 1:3 na swoim parkiecie AZS UWM Olsztyn i w sobotę w stolicy Legii 0:3.
Tym samym z wysokiej piątej lokaty Huragan spadł w klasyfikacji na dziewiąte miejsce i będzie musiał walczyć w play-out. Regulamin rozgrywek przewiduje turniej o utrzymanie z udziałem trzech ostatnich drużyn w tabeli: Huraganu, Czołgu AZS UW Warszawa i drużyny Lesan Halinów (6-8 kwietnia). Gospodarzem ma być zespół z dziewiątej lokaty czyli klub z Międzyrzeca. Decyzja zapadnie niebawem.
Legia Warszawa – Huragan Międzyrzec Podlaski 3:0 (25:20, 25:23, 25:20)
Huragan: Nowacki, Sobieszczak, Ostapowicz, Łęgowski, Robert, Jankowski, Kołodziej (libero) oraz Michał Bielecki, Matraszek, Maciej Bielecki (libero), Kasjaniuk, Brzostek.