Huragan Międzyrzec Podlaski przegrał 1:3 na wyjeździe z zespołem BAS Białystok, prowadzącym w klasyfikacji
Drużynie prowadzonej przez Łukasza Wasąga nie wiedzie się w końcówce sezonu zasadniczego. Międzyrzecanie doznali czwartej porażki z rzędu. – Nie mamy nic do stracenia. Na pewno nie jesteśmy faworytem potyczki w Białymstoku. Ostatnie wyniki naszej ligi, np. środowa wygrana sklasyfikowanego niżej od nas Metra Warszawa w Ostrołęce w wiceliderem Energą Net 3:1 pokazują, że wszystko może się zdarzyć – mówił przed wyjazdem szkoleniowiec Huraganu Łukasz Wasąg.
Goście w jaskini lwa zdołali urwać jedynie drugiego seta. W pierwszym i czwartym wyraźnie odstawali od faworyta grupy 2 II ligi. Bardzo wyrównana była za to trzecia partia przegrana przez przyjezdnych do 23. – Z pewnością zaprezentowaliśmy się zdecydowanie lepiej niż w trzech wcześniejszych meczach. Dobrze zagrywaliśmy, przyjmowaliśmy, wyprowadzaliśmy sporo kontrataków. Do poprawy były jedynie tzw. pierwsze akcje, po których nie zawsze potrafiliśmy zdobywać punkty – ocenia opiekun Huraganu.
BAS Białystok – Huragan Międzyrzec Podlaski 3:1 (25:18, 23:25, 25:23, 25:14)
Huragan: Nowacki, Brzostek, Ostapowicz, Łęgowski, Robert, Jankowski, Kołodziej (libero), Sobieszczak, Matraszek, Maciej Bielecki.
Pozostałe wyniki: AZS UWM Olsztyn – Metro Warszawa 3:0 (25:23, 25:17, 27:25) * Energia Net Ostrołęka – Lesan Halinów 3:0 (25:8, 25:16, 25:22) * MOS Wola Warszawa – Centrum Augustów 3:1 (25:19, 18:25, 25:18, 30:28) * Huragan Wołomin – Czołg AZS UW Warszawa 3:0 (25:15, 25:18, 25:14) * pauzowała Legia Warszawa.