(fot. MKS AVIA ŚWIDNIK)
LKPS Politechnika Lublin zakończył rozgrywki na trzecim miejscu. Trener Maciej Kołodziejczyk: osiągnęliśmy dobry wynik
Rok temu zespół prowadzony przez trenera Sławomira Czarneckiego dotarł do turnieju półfinałowego o I ligę. Teraz zakończył rywalizację na półfinałach grupy 6. Siatkarze LKPS stoczyli zaciętą czteromeczową walkę ze świdnicką Avią (dwie przegrane po 2:3, porażka 0:3 i zwycięstwo 3:1). – Z jednej strony pozostał niedosyt, bo nie awansowaliśmy, z drugiej mamy świadomość z kim przyszło nam się mierzyć – tłumaczy trener Kołodziejczyk. – Avia to bardzo doświadczony zespół.
W barwach świdnickiej drużyny wystąpiło aż ośmiu byłych zawodników lubelskiego klubu i trener Sławomir Czarnecki. – Przed sezonem bardzo się osłabiliśmy, trzon zespołu odszedł do Avii. Udało nam się jednak skompletować skład, który podjął walkę o najwyższe cele. Sezon zasadniczy zakończyliśmy na drugim miejscu za Karpatami Krosno, a przed klubem ze Świdnika. Na pewno nie spuszczamy głów, osiągnęliśmy dobry wynik – mówi opiekun lubelskiej ekipy.
– Nie było presji awansu do I ligi i dlatego nie robimy dramatu z trzeciego miejsca na koniec sezonu. Stworzyliśmy ciekawy zespół. Egzamin zdał również trener-debiutant Maciej Kołodziejczyk– dodaje Maciej Krzaczek, wiceprezes LKPS Politechnika.
Rozpoczęły się rozmowy z zawodnikami i trenerem o planach na nowy sezon. – Na razie żaden z siatkarzy nie podpisał kontraktu – mówi szkoleniowiec. Czy Maciej Kołodziejczyk nadal będzie prowadził drużynę? – Przedstawiłem swoją wizję pracy z zespołem, która została przyjęta. Nadal chcę prowadzić LKPS, choć mam oferty z innych drużyn – tłumaczy szkoleniowiec.