(fot. MKS AVIA ŚWIDNIK)
Zgodnie z oczekiwaniami MKS Avia Świdnik i LUK Politechnika Lublin zakończyły sezon zasadniczy na dwóch czołowych miejscach. Oba zespoły przygotowują się do fazy play-off i oba mają ambitny plan dotarcia do turnieju finałowego
Kibice mogą być zadowoleni z postawy ze swoich drużyn. Przed sezonem MKS Avia i LUK Politechnika typowane były do roli faworytów grupy 6 II ligi i nie zawiodły. Na pierwszym miejscu rywalizację w sezonie zasadniczym zakończyła Avia, wyprzedzając lublinian o dwa punkty. Wyższa lokata daje przywilej rozgrywania, w razie potrzeby, decydującego o awansie do kolejnej rundy piątego meczu przed własną publicznością. W obu rundach play-off, który zaczyna się w następny weekend, rywalizacja toczy się do trzech wygranych spotkań.
– Nie ukrywam, liczyliśmy, że uda nam się wygrać tę część rozgrywek. Mimo to i tak jesteśmy zadowoleni z dotychczasowego osiągnięcia. Zrobiliśmy pierwszy krok na drodze do dalszej rywalizacji. Teraz solidnie będziemy przygotowywać się do fazy play-off – zapowiada trener LUK Politechnika Maciej Kołodziejczyk.
Także w ekipie świdnickiej Avii nie kryją radości. – Zrealizowaliśmy pierwszy cel, który postawiliśmy sobie przed startem sezonu – mówi Piotr Maj, drugi trener MKS Avia. – Po wygranej 3:1 z KKS Kozienice utrzymaliśmy pierwsze miejsce w tabeli i przystępujemy do rywalizacji w play-off w komfortowej sytuacji.
Przeciwnikiem żółto-niebieskich będzie zajmujący ostatnie ósme miejsce w tabeli PZL Sędziszów Małopolski, LUK Politechniki – siódmy po sezonie zasadniczym zespół Błękitnych Ropczyce. Z tym rywalem lublinianie mierzyli się w ostatniej kolejce i wygrali bez problemów 3:0.
– Znamy już tego przeciwnika. Dwa pierwsze mecze gramy we własnej hali. W obecnym sezonie nie przegraliśmy w tym obiekcie. Chcemy, aby taki scenariusz powtórzył się w kolejnych spotkaniach o stawkę, najpierw z Błękitnymi, a następnie z kolejnym rywalem – snuje plany trener Kołodziejczyk. – W play-off wszystko zaczyna się od zera. Na tym etapie każda drużyna jest na takiej samej pozycji i każda będzie chciała ugrać jak najwięcej – dodaje trener MKS Avia Sławomir Czarnecki.