![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![Bogdanka LUK Lublin wystąpi w niedzielę w hali beniaminka z Będzina](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2025/2025-02/6562f67a89b74d15f628bdc4fc5f5c81_std_crd_830.jpg)
W meczu 25. kolejki Bogdanka LUK Lublin zagra na wyjeździe z drużyną Nowak-Mosty MKS Będzin. Początek w niedzielę, o godzinie 18
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Lublinianie nie mają dobrych nastrojów, jeśli chodzi o rozgrywki ligowe. Wilfredo Leon i spółka w dwóch ostatnich spotkaniach stracili cztery punkty. Stało się tak po przegranych 2:3, na wyjeździe z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle oraz w Lublinie w PGE Projektem Warszawa.
Bardziej dotkliwa w skutkach okazała się porażka z trzykrotnym klubowym triumfatorem Ligi Mistrzów. ZAKSA już wyprzedziła Bogdankę LUK w tabeli, spychając podopiecznych Massimo Bottiego z czwartego na piąte miejsce. W Kędzierzynie-Koźlu Marcin Komenda z kolegami przegrywał już 0:2 w setach, a mimo to zdołał doprowadzić do remisu i tie-breaka.
W starciu z ekipą ze stolicy lublinianie byli w odmiennej sytuacji, prowadzili już bowiem 2:0. Po bardzo ważnym, kluczowym dla losów rywalizacji, trzecim secie, stracili pomysł na zwycięstwo i dwukrotnie przegrali. Konieczna była piąta odsłona, w której ulegli 15:17. Obecnie, najważniejszym zadaniem Leona i kolegów jest powrót na czwarte miejsce. Wiąże się to z uprzywilejowaną pozycją (rola gospodarza w decydującym spotkaniu) w rozgrywkach play-off. Po niedzielnej wygranej ZAKSY 3:0 w Będzinie Bogdanka LUK traci do tego rywala dwa punkty. Warto jednak podkreślić, że kędzierzynianie rozegrali jedno spotkanie mniej, co daje im uprzywilejowaną pozycję.
Zupełnie inny cel mają siatkarze z Będzina. Nowak-Mosty MKS to beniaminek w PlusLidze. Najważniejszym zadaniem jest utrzymanie na najwyższym poziomie rozgrywkowym. Nie będzie to łatwe zadanie. Będzinianie wygrali zaledwie trzy z 24 spotkań. Dało im to 12 punktów. Po sensacyjnej wygranej walczącego również o ligowy byt GKS Katowice z Steam Hemarpol Norwidem Częstochowa 3:1, MKS Będzin znalazł się na ostatnim miejscu w tabeli. Obie drużyny zgromadziły identyczną liczbę punktów. Katowiczanie wygrali jednak jeden mecz więcej i to oni zajmują przedostatnią pozycję w klasyfikacji.
W kadrze beniaminka występują siatkarze, którzy mają sportową przeszłość związaną z naszym regionem. W zespole Bogdanki LUK Lublin grali bowiem rozgrywający Grzegorz Pająk i atakujący Damian Schulz. Z kolei w PZL Leonardo Avii Świdnik występował środkowy Mateusz Siwicki. W drużynie ówczesnej Bogdanki Arki Chełm, przez dwa sezony, grał atakujący Patryk Szwaradzki.
Po raz ostatni będzinianie wygrali ponad trzy miesiące temu. 7 listopada pokonali we własnej hali PSG Stal Nysa (3:1). W dorobku mają jeszcze zwycięstwa u siebie z Indykpolem AZS Olsztyn oraz na wyjeździe z GKS Katowice. W obu spotkaniach wygrali po 3:0. Faworytem są Wilfredo Leon i spółka. Przyjazd Kubańczyka z polskim paszportem, wicemistrza olimpijskiego, jak to jest w wielu halach, w których grają lublinianie, ściągnie na trybuny komplet publiczności. Będzin Arena, która posiada 2500 miejsc siedzących, przeżywać będzie swoje święto. Goście nie powinni mieć problemu z wywiezieniem wygranej. Niewiadomą mogą być jej rozmiary.
![e-Wydanie](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/public/dziennikwschodni.pl/e-wydanie-artykul.png)