W sobotę LUK Lublin zagra na wyjeździe ze Ślepskiem Malow Suwałki (godz. 17.30)
Lublinianie pojadą do Suwałk podbudowani ostatnią wygraną z mistrzem Ukrainy Barkom Każany Lwów 3:2. Wprawdzie było to zwycięstwo za dwa punkty, ale w obecnych okolicznościach i kłopotach kadrowych zespołu, wydaje się bezcenne. Drużyna prowadzona przez trenera Dariusza Daszkiewicza rozegrała dobre spotkanie. Gospodarze byli przygotowani na pięciosetową walkę, w której w polskiej lidze w tym sezonie specjalizują się siatkarze ze Lwowa (przed przyjazdem do Lublina mieli na koncie sześć rozegranych tie-breaków, w tym jeden zwycięski).
– Zagraliśmy dobrze taktycznie w pierwszym secie, co było kluczowe dla tego meczu. Wyeliminowaliśmy pierwszego atakującego rywali, co ułatwiło nam później grę w systemie blok-obrona. Dobrze graliśmy zagrywką, realizowaliśmy też przedmeczowe założenia – podsumował drugi trener Maciej Kołodziejczyk. Cenne spostrzeżenia przedstawił też przyjmujący Nicolas Szerszeń. – Większa agresja, którą zaprezentowaliśmy w tie-breaku, zadecydowała o naszym zwycięstwie. Wygrana jest dla nas bardzo cenna – mówił.
Agresji i woli walki lubelskim siatkarzom nie można odmówić. Nie zabraknie jej w Suwałkach, gdzie wystąpią w sobotnie późne popołudnie. Podopieczni trenera Daszkiewicza będą solidnie zmotywowani. Przyjdzie im zmierzyć się ze swoim byłym kolegą Bartoszem Filipiakiem. Atakujący przeniósł się w minione wakacje właśnie do Ślepska. I to była dobra decyzja. Po ostatniej serii spotkań Filipiak znalazł się w drużynie kolejki, podobnie zresztą, jak kapitan LUK Wojciech Włodarczyk.
Która z drużyn ma więcej atutów? Ślepsk może pochwalić się znakomita serią. W spotkaniach u siebie wygrał cztery z pięciu meczów. W Suwałkach punkty straciły: Trefl Gdańsk, Projekt Warszawa, Cuprum Lubin (po 3:1) i Cerrad Enea Czarni Radom (3:2). Z grupy pokonanych wyłamał się wicemistrz Polski Jastrzębski Węgiel. Goście wygrali gładko w trzech setach. Łącznie najbliższy rywal LUK ma siedem zwycięstw. Do tej pory zgromadził 20 punktów, co daje wysokie szóste miejsce w tabeli. Lublinianie mają sześć „oczek” mniej, co daje im 12 lokatę. Nadrzędnym celem Wojciecha Włodarczykami i spółki jest walka o historyczny awans do fazy play-off. Lublinianom do ósmej Skry Bełchatów brakuje obecnie pięciu punktów. Jeśli uda się ograć Ślepsk, pierwszy mały krok zostanie wykonany.