Bogdanka LUK Lublin wygrała w środę już ósmy mecz z rzędu. Po dwóch tie-breakach na początek nowego sezonu drużyna Massimo Bottiego w sześciu kolejnych występach straciła zaledwie trzy sety. Tym razem pokonała ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle 3:0. Jak zawody oceniają zawodnicy obu ekip?
Rafał Szymura (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle)
– Nie zagraliśmy tak, jak chcieliśmy. Trzeba przyznać, że drużyna z Lublina spisała się kapitalnie. My tak naprawdę nie dojechaliśmy na to spotkanie, nie wiem, co się stało. Musimy wyciągnąć wnioski, takie mecze nie mogą się powtarzać. Jeżeli chcemy bić się o najwyższe laury, to taki poziom, jak zaprezentowaliśmy w Lublinie jest nie do zaakceptowania. Można powiedzieć, że żaden element nam nie funkcjonował dobrze. W każdym mieliśmy spore problemy. Szczególnie przy zagrywce Wilfredo mieliśmy ogromne przestoje, w każdym secie i każdym ustawieniu, jak był na zagrywce. To się przekładało na to, że uciekali na cztery-pięć punktów. My próbowaliśmy gonić, ale się nie udało. Przegrywamy mocno, ale nie zwieszamy głów i walczymy dalej. Wiemy, co musimy zrobić, żeby prezentować taki poziom, jak Lublin.
Marcin Komenda (Bogdanka LUK Lublin)
– Zawsze w każdym meczu naszą siłą jest drużyna. Rzadko zdarza się, że czekamy na jedną osobę, która nam to wygra. Ja też staram się tak rozkładać atak, żeby każdy był prądem i czuł, że nawet w końcówce seta może dostać piłkę i żeby nie był „zimny”. Cieszę się, że od początku spotkania weszliśmy dobrze i pokazaliśmy, że na naszej hali będzie ciężko nas pokonać. Cieszymy się, że skończyło się 3:0.
Kewin Sasak (Bogdanka LUK Lublin)
– Ja osobiście jestem bardzo zadowolony, jak sezon nam przebiega. Cieszę się, że zdobywamy punkty we wszystkich meczach. Mam nadzieję, że to utrzymamy. Szykujemy się na kolejne ciężkie spotkanie, czasu jest mało, więc musimy go dobrze wykorzystać. Gramy dobrze i myślę, że cała drużyna jest zadowolona. Marcin Komenda zagrał świetne spotkanie i wygrana, to w dużym procencie jego zasługa, bo to przyjemność atakować z takich wystaw. Trzeba jednak przyznać, że cała drużyna pokazała się z dobrej strony. Zarówno w obronie, jak i w ataku zagraliśmy naprawdę dobry mecz.