Znowu duży niedosyt po wyjazdowym spotkaniu mają piłkarze z Radzynia Podlaskiego. W sobotnim starciu z Sołą Oświęcim Orlęta pokazały się z dobrej strony jednak przegrały 1:2.
W pierwszej połowie dużo lepsze wrażenie sprawiali gracze Damiana Panka. Dwie okazje miał Patryk Szymala, a Piotr Zmorzyński świetnie wykładał piłkę kolegom wzdłuż pola karnego. Niestety zabrakło kogoś, kto dobiłby podania do bramki rywali. Kiedy wydawało się, że pierwsza odsłona zakończy się bezbramkowym remisem gospodarze zdobyli gola do szatni. Drzemka defensywy Orląt pozwoliła Konradowi Kasolikowi wykorzystać wrzutkę ze stałego fragmentu gry.
W drugiej odsłonie biało-zieloni starli się odwrócić losy spotkania, ale brakowało klarownych okazji pod polem karnym gospodarzy. W 65 minucie trener Panek zagrał va banque posyłając do boju drugiego napastnika. Zanim jednak Paweł Piątek zdążył się czymś wykazać było już 2:0. Znowu dośrodkowanie ze stojącej piłki i znowu Kasolik znalazł się w odpowiednim miejscu, a Adrian Wójcicki musiał sięgnąć do siatki po raz drugi.
W końcowych minutach Piątek wykorzystał podanie Rafała Borysiuka i zaliczył kontaktowe trafienie. Niestety na coś więcej zabrakło już czasu i Orlęta musiały się pogodzić z kolejną przykrą porażką. – Szkoda tego meczu. Trzeci raz dwudniowa wyprawa kończy się dla nas porażką. Przed przerwą naprawdę prezentowaliśmy się dobrze, niestety nic z tego nie mamy – wyjaśnia trener Panek.
– Może gdybyśmy otworzyli wynik jako pierwszy wszystko potoczyłoby się zupełnie inaczej. Dwa razy zagapiliśmy się przy stałych fragmentach gry i stąd nasza porażka – dodaje szkoleniowiec biało-zielonych, który znowu nie miał do dyspozycji kilku podstawowych graczy. I nie zanosi się, żeby ktoś wrócił do składu na następne spotkanie z Cosmosem Nowotaniec. Najbliżej są Witalij Mielniczuk i Michał Zuber. Z kolei Bartłomiej Powałka, Adrian Zarzecki i Mateusz Konaszewski mogą już w ogóle w tej rundzie nie zagrać.
Soła Oświęcim – Orlęta Radzyń Podlaski 2:1 (1:0)
Bramki: Kasolik (43, 74) – Piątek (89).
Orlęta: Wójcicki – Wrzesiński, Leszkiewicz, Mazurek, Szymala, Kot, Borysiuk, Rycaj (65 Piątek), Kanarek (72 Iwańczuk), Zmorzyński, Majewski.
Żółte kartki: Kot, Leszkiewicz, Iwańczuk (Orlęta).
Sędziował: Damian Gawęcki (Kielce).