Najważniejsze rozstrzygnięcia dla zespołu grającego trenera Sławomira Skorupskiego mogą zapaść już na początku rundy rewanżowej.
Ligowy terminarz sprawił, że w pierwszej kolejce SPS Eko zmierzy się z czwartą po pierwszej rundzie Granicą Dorohusk, zaś w trzeciej – z mistrzem jesieni Startem Krasnystaw. W obu spotkaniach zespół z Różanki wystąpi w roli gościa. – Początek wiosny zapowiada się bardzo interesująco – mówi szkoleniowiec SPS Eko.
Na półmetku sezonu drużyna prowadzona przez trenera Skorupskiego zajmuje drugie miejsce ze stratą tylko dwóch punktów do Startu. Zespół zna już cel na rundę rewanżową. – Będziemy walczyć o zwycięstwo z każdym przeciwnikiem. Co z tej walki wyjedzie, zobaczymy. Jak zapewniał nas prezes Andrzej Kaliszuk, nie ma nacisku i presji awansu – mówi trener. I zaraz dodaje: – taka sytuacja jest najlepsza. Będziemy grać na luzie. Rundę wiosenną mamy trudniejszą i dlatego spokojnie podchodzimy do naszych meczów. To Start czuje presję awansu do IV ligi. My chcemy grać swoje, wygrywać z kim się da i włączyć się do rywalizacji o pierwsze miejsce na koniec rozgrywek.
Za wiceliderem rozgrywek już siedem gier kontrolnych. Ich bilans to po trzy zwycięstwa i porażki oraz remis. W weekend SPS Eko przegrał z Lutnią Piszczac 0:3.– Biorąc pod uwagę możliwości kadrowe rozegrane sparingi oceniam na plus. Przeciwko drużynie z Piszczaca nie mogłem skorzystać z bramkarza Łukasza Witkowskiego, Łukasza Jankowskiego i Marka Żakowskiego. To trzech zawodników z podstawowego składu – tłumaczy Skorupski.
Kolejny mecz kontrolny SPS Eko rozegra 4 marca z Błękitem Cyców.
Lutnia Piszczac – SPS Eko Różanka 3:0
SPS Eko: Macieńko – K. Mikulski, Sobów, Kruk, E. Mikulski, J. Gołąb, M. Gołąb, Magdysh, Chwedoruk, Skorupski, Romaniuk. Grali również: Piotrowski, Lejko.
Górnik II Łęczna – SPS Eko Różanka 2:3 (2:1)
Bramki dla SPS Eko: Łukasz Jankowski, Kuba Gołąb, Patryk Romaniuk.
SPS Eko: Witkowski – K. Mikulski, Żakowski, Bornus, Kruk, Sobów, Jankowski, Magdysh, J. Gołąb, Skorupski, Romaniuk. Grali również: E. Mikulski, Piotrowski, Lejko.