Wisła Puławy wpadła w mały dołek. Po dwóch wygranych z rzędu podopieczni trenera Bohdana Bławackiego zanotowali w środę trzecie z rzędu spotkanie bez kompletu punktów. Tym razem ulegli na wyjeździe Stali Stalowa Wola 0:1
„Duma Powiśla” miała bardzo dobry bilans meczów na stadionie w Stalowej Woli. Z trzech ostatnich wizyt przywiozła z boiska „Stalówki” siedem punktów. Niestety dobra passa nie została podtrzymana.
Spotkanie długo układało się na remis, chociaż więcej klarownych okazji mieli gospodarze. W pierwszej połowie przyjezdni oddali jeden groźny strzał z dystansu za sprawą Arkadiusza Maksymiuka. Więcej działo się po przerwie. Z przodu sporo szumu robił zwłaszcza Tomasz Płonka. Rosły napastnik miejscowych dawał się we znaki defensywie rywali, ale nie potrafił znaleźć sposobu na Nazara Penkowca. W 65 minucie rosły napastnik wpakował piłkę do siatki, jednak sędzia dopatrzył się faulu i gola nie uznał.
Kolejne fragmenty, to akcje Stali, ale i porządna odpowiedź ze strony Wisły. W 82 minucie sam przed Tomaszem Wietechą znalazł się rezerwowy Bartosz Tetych. Niestety ten pojedynek przegrał, co zemściło się kilka chwil później. W 82 minucie Mateusz Pielach pechowo odbił piłkę ręką we własnym polu karnym i sędzia wskazał na „wapno”. Wojnę nerwów wygrał Damian Łanucha i ekipa ze Stalowej Woli objęła prowadzenie. Puławianie mieli szansę wyrównać, jednak w ostatnich sekundach Szymon Wiejak huknął nad poprzeczką.
Okazja do przełamania kiepskiej passy już w sobotę. Piłkarze trenera Bławackiego zmierzą się u siebie z Rakowem Częstochowa. Spotkanie zaplanowano na godz. 18.
Stal Stalowa Wola – Wisła Puławy 1:0 (0:0)
Bramka: Łanucha (89-karny).
Stal: Wietecha – Bartkiewicz, Bogacz, Wawrzyński, Kowalski, Kantor (59 Mistrzyk), Kachniarz, Giel (79 Siudak), Łanucha (90 Jagiełło), Jabłoński, Płonka.
Wisła: Penkoweć – Lisiecki (59 Turzyniecki), Gusocenko, Pielach, Łitwiniuk, Sedlewski (79 Tetych), Maksymiuk, Głaz, Słotwiński (46 Nowak), Szczotka, Niezgoda (67 Wiejak).
Żółte kartki: Kachniarz, Kowalski – Głaz, Pielach.
Sędziował: Mirosław Górecki (Katowice). Widzów: 800.