W niedzielę o godz. 18.30 zostanie rozegrany wielki finał letniej edycji rozgrywek. W meczu o złoto zagrają BiM Team i Kadeo Nadar Grizzly
Faworytem tego spotkania jest ekipa Kadeo, w składzie której znajduje się duża liczba zawodników od wielu lat grających na najwyższym amatorskim poziomie. Liderem zespołu jest Piotr Ziółkowski. Ciekawym graczem jest również dynamiczny obrońca, Michał Andrzejak. Całość doskonale spina Przemysław Chabros, gracz z przeszłością w AZS UMCS Lublin.
W BiM Team jest chociażby Michał Wach, specjalista od rzutów z dystansu. Jego dobrym uzupełnieniem jest Mateusz Prażmo. Pochodzący z Lubartowa zawodnik koszykówki uczył się w Starcie Lublin. Ostatnio był jednak przez wiele miesięcy kontuzjowany, a letnia edycja LNBA ma być dla niego okazją do przygotowania się do nadchodzącego sezonu. – Poziom tegorocznej edycji był bardzo wysoki, a wiele spotkań dostarczyło fanom olbrzymich emocji. W finale trudno wskazać faworyta, choć lekki plus trzeba postawić przy Kadeo. Serdecznie zapraszamy kibiców do hali Centrum Kultury Fizycznej UMCS, bo będzie można zobaczyć dużo dobrego basketu – mówi Anna Parzymies-Wach, komisarz LNBA.
O 17 zostanie rozegrany natomiast mecz o trzecie miejsce, pomiędzy DBros, a Domikiem Pasywnym, największym zaskoczeniem letniej edycji LNBA. Tutaj faworyta jest wskazać dużo łatwiej. Dbros to zespół z dużo większym doświadczeniem, który ma w składzie takich graczy jak Jerzy Dębski czy Grzegorz Szymanek. Obaj na boisku potrafią przeprowadzać naprawdę efektowne akcje. W Domiku warto natomiast zwrócić uwagę na bardzo dobrego strzelca – Krzysztofa Adamczyka.