W debiucie Jerzego Brzęczka reprezentacja Polski zremisowała w Bolonii z Włochami w ramach pierwszej kolejki Ligi Narodów. Biało-czerwoni mogą czuć niedosyt bo rywale zdobyli gola po kontrowersyjnym rzucie karnym
Polacy w pierwszej w historii edycji Ligi Narodów rywalizują w grupie C dywizji A i za rywali mają Portugalię i Włochów. I właśnie meczem z ekipą trenera Roberto Manciniego Robert Lewandowski i spółka zainaugurowali rozgrywki.
Biało-Czerwoni rozpoczęli mecz z ekipą z półwyspu apenińskiego od śmiałych ataków. Już w dziewiątej minucie po bardzo składnej, zespołowej akcji przed szansą na gola stanął Piotr Zieliński. Pomocnik Napoli stanął oko w oko z Gianluigim Donnarummą, ale przegrał pojedynek z golkiperem Milanu. W 26 minucie przed szansą stanął Grzegorz Krychowiak, jednak i tym razem górą był bramkarz rywali. W odpowiedzi w 37 minucie groźnie strzelał Federico Bernardeschi, ale piłka minimalnie minęła słupek bramki strzeżonej tego wieczora przez Łukasza Fabiańskiego. Trzy miuty później kibice wreszcie doczekali się pierwszego trafienia. Robert Lewandowski wpadł z lewej strony w pole karne i idealne zacentrował piłkę do Zielińskiego, a ten z zimną krwią umieścił ją w siatce i ekipa trenera Brzęczka prowadziła 1:0.
W drugiej połowie Włosi starali się doprowadzić do wyrównania. W 54 minucie znów dał o sobie znać Bernardeschi, ale i tym razem jego uderzenie okazało się minimalnie niecelne. W 75 minucie miała miejsce najbardziej kontrowersyjna sytuacja. Zdaniem arbitra Jakub Błaszczykowski sfaulował w polu karnym Federico Chiesę i sędzia wskazał na 11 metr. Powtórki pokazały jednak, ze pomocnik Wolfsburga zanim powalił Włocha na murawę trafił najpierw w piłkę. Do „jedenastki” podszedł Jorginho i nie zmarnował doskonałej okazji ustalając tym samym wynik spotkania. – Pozostał pewien niedosyt. Patrząc na ten krótki okres wspólnego pobytu, treningów jestem z wielu rzeczy zadowolony. Mieliśmy parę sytuacji, gdy bardzo dobrze odbieraliśmy piłkę w środkowej strefie. Jak na pierwszy mecz, myślę, że nie było najgorzej – ocenił spotkanie selekcjoner Polaków Jerzy Brzęczek.
Włochy – Polska 1:1 (0:1)
Bramki: Jorginho (78-karny) – Zieliński (40).
Włochy: Donnarumma – Zappacosta, Bonucci, Chiellini, Biraghi – Lorenzo Pellegrini (46 Bonaventura), Jorginho, Gagliardini – Bernardeschi, Balotelli (62 Belotti), L. Insigne (71 Chiesa).
Polska: Fabiański – Bereszyński, Glik, Bednarek, Reca – Błaszczykowski (80 Pietrzak), Krychowiak, Klich (56 Szymański), Kurzawa – P. Zieliński (66 Linetty) – Lewandowski.
Żółte kartki: Chiellini – Klich, Błaszczykowski, Fabiański
Sędziował: Felix Zwayer