W smutnych nastrojach fani opuszczali dziś wieczorem strefę kibica w klubie Playa Marina nad Zalewem Zembrzyckim w Lublinie. Reprezentacja Polski przegrała ze Szwecją 2:3 i pożegnała się z mistrzostwami Europy w piłce nożnej.
Kibice po remisie z Hiszpanią mocno wierzyli w naszą reprezentację. Niestety większość fanów nie zdążyła na dobre usiąść przed telewizorami, a zespół Paulo Sousy już przegrywał 0:1 po tym jak Wojciecha Szczęsnego pokonał Emil Forsberg. W 17 minucie do remisu mógł doprowadzić Robert Lewandowski, ale dwukrotnie w jednej akcji trafił w poprzeczkę. Tuż przed przerwą groźnie uderzał Zieliński, ale również bez efektu.
W drugiej połowie Biało-Czerwoni osiągnęli optyczną przewagę, ale to Szwecja zdobyła kolejną bramkę. W 59 minucie do siatki po raz drugi trafił Forsberg. Dwie minuty później gola zdobył Lewandowski, a w 84 minucie spotkania snajper Bayerny Monachium doprowadził do remisu. Polacy atakowali do ostatnich minut, ale Szwedzi w doliczonym czasie gry przeprowadzili kontratak zakończony golem Viktora Claessona.
Tym samym Biało-Czerwoni zakończyli zmagania na Euro 2020 bez żadnego zwycięstwa i z dorobkiem jednego punktu zajęli ostatnie miejsce w grupie E.