
Jacek Ziółkowski zapowiada, że nie będzie menadżerem Motoru Lublin w kolejnym sezonie w PGE Ekstralidze. - Jestem po prostu tym zmęczony - tłumaczy.

Członek sztabu szkoleniowego "Koziołków" podzielił się tą informacją w rozmowie z portalem speedwaynews.pl.
- Problem jest w tym, że ja normalnie pracuję. Weźmy przykład wtorkowego spotkania. Wróciliśmy z Grudziądza o trzeciej rano, a ja miałem na siódmą do pracy. Nie mogę pozwolić sobie na zrezygnowanie z niej, dlatego moja decyzja odnośnie do następnego sezonu jest taka, a nie inna - wyjaśnia.
Jacek Ziółkowski został menadżerem drużyny przed jej debiutem w PGE Ekstralidze w 2019 roku. W ubiegłym sezonie żólto-biało-niebiescy zakończyli zmagania na szóstym miejscu. Tym razem walczą o awans do play-off. W niedzielę (godz. 19.15) czeka ich ostatni mecz w rundzie zasadniczej z RM Solar Falubazem Zielona Góra, który zadecyduje o tym, czy lublinianie powalczą o medale Drużynowych Mistrzostw Polski.
Przypomnijmy, że bez pracy w klubie pozostaje Marek Cieślak, aktualny selekcjoner seniorskiej reprezentacji Polski, który rozstał się w trakcie rozgrywek z Eltrox Włókniarzem Częstochowa.
