Żużlowcom Motoru Lublin nie udało się uniknąć koronawirusa – we wtorek klub oraz władze ligi poinformowały, że pozytywny wynik testu miał Jarosław Hampel. Jak ustaliliśmy, nie przechodzi on infekcji łagodnie. Problemów jest jednak więcej – po nocnych opadach stan lubelskiego toru pozostawia wiele do życzenia
Jeszcze w poniedziałek Piotr Więckowski, wiceprezes lubelskiego klubu, mówił nam, że żaden z żużlowców nie zgłaszał do tej pory problemów ze zdrowiem. Jednak już dzień później okazało się, że Jarosław Hampel miał pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa w organizmie.
– Jarosław Hampel z MOTORU Lublin uzyskał pozytywny wynik testu PCR na obecność wirusa SARS-CoV-2 (COVID-19). W związku z tym Klub i Ekstraliga Żużlowa sp. z o. o. wdrożyły procedury kryzysowe przewidziane na taką okoliczność, a zawodnik został poddany izolacji – czytamy na stronie Ekstraligi Żużlowej.
– Pozytywny wynik testu PCR na obecność wirusa SARS-CoV-2 (COVID-19) oznacza, że Jarosław Hampel został wykluczony z udziału w dalszych rozgrywkach PGE Ekstraligi do czasu uzyskania statusu ozdrowieńca, czyli do 7.04.2021 – podaje spółka zarządzająca rozgrywkami w dalszej części komunikatu.
Co ważne, doświadczony żużlowiec nie miał w ostatnim czasie kontaktu z pozostałymi członkami drużyny oraz sztabem szkoleniowym i pracownikami klubu.
Jak powiedział nam Jakub Kępa, prezes Motoru Lublin, żużlowiec nie przechodzi zakażenia koronawirusem łagodnie, gorączkuje. Na pytanie, czy klub szuka za niego zastępstwa na sobotnie spotkanie w PGE Ekstralidze, odpowiedział, że czeka jeszcze na wyniki badań pozostałych zawodników. Wtedy będzie mógł powiedzieć coś więcej na ten temat.
Jarosław Hampel na pewno nie wystąpi więc w meczu 1. rundy z Eltrox Włókniarzem Częstochowa. Jego miejsca nie będzie mógł zająć zakontraktowany niedawno "gość" – Australijczyk Rohan Tungate (niewystarczająca liczba krajowych zawodników). Żużlowiec Motoru nie pojechał także we wtorek w Kryterium Asów w Bydgoszczy, zastąpił go Rosjanin Emil Sajfutdinow.
Czy sobotnia inauguracja PGE Ekstraligi w Lublinie może się nie odbyć? Według nowych, ligowych wytycznych z 22 marca, jeśli co najmniej dwóch zawodników spośród pięciu z najwyższymi średnimi indywidualnymi lub dwóch najlepszych młodzieżowców będzie miało pozytywny wynik testu, to zawody zostaną odwołane.
Żużlowcy mieli po raz pierwszy wyjechać na tor przy Al. Zygmuntowskich na trening we wtorek, ale już w poniedziałek udało im się przeprowadzić zajęcia. Dodajmy, że pierwsze w tym okresie przygotowawczym na własnym obiekcie. Pogoda nie była jednak dla nich łaskawa, bo w nocy z poniedziałku na wtorek padał deszcz. Piotr Więckowski przyznaje, że tor nie jest przez to w najlepszym stanie – chociaż klub ciągle stara się, żeby tak właśnie było. Na stadionie trwają prace przy przygotowaniu nawierzchni do ścigania. Szanse na rozegranie meczu w sobotę stanęły jednak pod znakiem zapytania.