Tydzień temu o mały włos nie wycofali się z rozgrywek. A w sobotę pojechali na trudny teren do Stalowej Woli i pokonali tamtejszą Stal 1:0. To siódme wyjazdowe zwycięstwo Chełmianki w tym sezonie. Bohaterem gości został Łukasz Mazurek, który w 88 minucie wykorzystał rzut karny.
Nowy trener „Stalówki” Łukasz Surma poprowadził drużynę w trzecim meczu, ale na pierwsze zwycięstwo jeszcze będzie musiał poczekać. Co ciekawe, gospodarze od pierwszego gwizdka cofnęli się do defensywy i czekali na to, co zrobią rywale. A że Stal broniła praktycznie całym zespołem, to biało-zielonym ciężko było przedrzeć się pod bramkę. Kiedy już się udało, to brakowało ostatniego podania.
W 17 minucie jedna długa piłka i błąd Sebastiana Ciołka, który interweniował przed szesnastką… głową powinny dać miejscowym prowadzenie. Po wybiciu bramkarza piłkę przejął Łukasz Kacprzycki, ale zamiast strzelać dogrywał do kolegi. Pierwsze uderzenie zostało zablokowane, a drugie odbił Ciołek. I ostatecznie goście wrócili z dalekiej podróży.
Po drugiej stronie boiska aktywny był Krystian Wójcik. „Czoko” najpierw źle dogrywał jednak spod linii końcowej, a później kiepsko trafił w piłkę. I do przerwy było 0:0. W drugiej połowie podopieczni Tomasza Złomańczuka naciskali, naciskali, ale w kluczowych momentach: Grzegorz Bonin, czy Ezana Kahsay byli blokowani. A „Stalówka” kilka razy wyprowadziła groźne kontry.
W końcówce pokazał się Paweł Myśliwiecki. Najpierw po indywidualnej akcji „zatrudnił” bramkarza, a później był faulowany w polu karnym rywali i sędzia wskazał na „wapno”. Z 11 metrów w 88 minucie nie pomylił się Łukasz Mazurek i goście zgarnęli komplet punktów.
– Mecz był nietypowy, bo przeciwnik całą dziesiątką stanął bardzo nisko i bronił. Było ciężko o dobre sytuacje. W końcówce udało się zdobyć bramkę, z czego bardzo się cieszymy. Dużo zdrowia zespół Stali zostawił na boisku. Bardzo dużo biegali, przesuwali i zamykali przestrzenie. Rzadko zdarzają się takie spotkania, kiedy przeciwnik praktycznie nie atakuje. Gratuluję zawodnikom zwycięstwa, bo tydzień temu mieliśmy zakończyć udział w rozgrywkach. Cieszę się, że zespół dobrze zareagował na naszą trudną sytuację i zagrał w Stalowej Woli dobry mecz. Od ponad czterech miesięcy zawodnicy nie otrzymali wypłat, ale mamy zapewnienia, że do końca kwietnia zaległości zostaną uregulowane. Awans? Bardzo bym chciał, w każdym meczu gramy o zwycięstwo – mówi Tomasz Złomańczuk, trener biało-zielonych.
Stal Stalowa Wola – Chełmianka Chełm 0:1 (0:0)
Bramka: Mazurek (88-z karnego).
Stal: Smyłek – Stępniowski, Hudzik, Korolski, Davidik, Szifer, Radulj, Barata (89 Pioterczak), Kacprzycki, Lebioda (56 Grabarz), Mucha (84 Kiełbasa).
Chełmianka: Ciołek – Brzozowski (90+4 Giletycz), Mazurek, Duda, Budzyński, Skoczylas, Piekarski (46 Myśliwiecki), Wójcik (72 Dziubiński), Bonin, Czułowski, Kahsay (90+2 Bednara).
Żółte kartki: Lebioda, Barata, Korolski, Szifer – Mazurek, Brzozowski, Skoczylas.
Czerwona kartka: Korolski (Stal, 77 min, za drugą żółtą).