Robot systematycznie nakłuwa obudowę lodówki, aby zbadać czy w piance izolacyjnej nie ma wybuchowego gazu. Tak zaczyna się proces przetwarzania starej lodówki. W zakładzie przy ulicy Metalurgicznej w Lublinie uruchomiono najnowszą w Polsce linię technologiczną dającą lodówkom „życie po życiu”.
Zakład Przetwarzania Zużytego Sprzętu Elektrycznego i Elektronicznego działa w ramach Polskiej Korporacji Recyclingu, której szefują Grażyna Rokosz i Witold Chemperek. Dla starszego pokolenia czytelników te nazwiska, i słusznie, kojarzą się z firma Ducat Service. Niegdyś te przedsiębiorstwo było potentatem w handlu sprzętem RTV i AGD. – Kiedyś sprzedawałem, a dziś zajmuje się utylizacja tego sprzętu – mówi z uśmiechem Witold Chemperek.
– Dzięki funduszom norweskim uruchomiliśmy linię wykorzystującą technologię automatycznego i jednoczesnego sortowania odpadów z urządzeń chłodniczych oraz regranulacji tworzyw sztucznych pochodzących z utylizacji lodówek – mówił Witold Chemperek.
Krótkom mówiąc: lodówka wjeżdża na linię recyclingu, a roboty odzyskują wszystko co można powtórnie wykorzystać. Zużyta lodówka ożywa w nowych produktach. Rocznie na tej linii przetwarzanych jest 300 tysięcy tego typu urządzeń. Zakład zajmuje się także utylizacją telewizorów, kopiarek, małego sprzętu AGD oraz zużytych baterii.
– Dzięki technologii uruchomionej przy pomocy funduszu Norweskiego stara lodówka zmienia kopalnię. Odzyskujemy z niej miedź, aluminium, stal dla hutnictwa – wymienia Witold Chemperek. – Plastiki, dzięki nowej linii, są przerabiane na najwyższej klasy granulat, który jest wykorzystywany w przemyśle, min. przy produkcji opakowań. Czynnik chłodniczy, palny gaz, jest odsysany i wykorzystywany do ogrzewania naszego zakładu przetwarzania – dodaje Witold Chemperek.
– Odzyskane i precyzyjne posortowane metale oraz plastik, w postaci granulatu, wracają do ponownego przetworzenia. W ten sposób oszczędzamy zasoby naszej planety oraz redukujemy ślad węglowy – mówi Grażyna Rokosz, prezes Polskiej Korporacji Recyclingu.
Firma z Metalurgicznej posiada własne Centrum Badawczo-Rozwojowe. Dwójka młodych inżynierów, Aleksandra Flis oraz Bartłomniej Wrona, pracują nad udoskonaleniem procesu recyclingu sprzętu RTV i AGD. Mają już znaczące sukcesy i unikalne patenty na skalę światową. Wymyślili i opatentowali proces przerabiania pianki używanej do izolacji lodówek w super chłonny absorbent produktów ropopochodnych. Pianka dotychczas była traktowana jako odpad.
– Opatentowany przez materiał 6 raz lepiej absorbuje, niż używane obecnie środki, produkty ropopochodne, nawet w wodzie. Nasz patent uzyskał już wiele nagród i żywo się nim interesują nabywcy z całego świata – mówi Aleksandra Flis, absolwentka krakowskiej AGH. Absorbent nie jest ostatnim słowem dwójki młodych inżynierów z CBR przy ulicy Metalurgicznej.
Zakład potrzebuje olbrzymiej liczby zużytych lodówek i innego sprzętu RTV czy AGD, aby sprawnie funkcjonować na wysokich obrotach Obecnie zbiera zużyty sprzęt z całej Polski, ale jeżeli ktoś się chce pozbyć dużego AGD – lodówki czy pralki – bez wychodzenia z domu, wystarczy wejść i na stronę www.odbiorydomowe.pl. Można też przywieźć stare urządzenia n a miejsce. Chętnie je odbiorą.
– Recykling materiałów powstałych z odpadów to jedna z najważniejszych metod ochrony środowiska naturalnego. Od utylizacji różni się tym, że odpady nie są niszczone, lecz ponownie przetwarzane – dotyczy to takich surowców wtórnych jak szkło, tworzywa sztuczne, papier czy metale. Odzyskane materiały mogą być wykorzystane ponownie, część z nich można przetwarzać kilka czy kilkanaście razy, a niektóre, jak aluminium czy szkło, bez końca. Podstawą recyklingu jest więc dokładna i prawidłowa segregacja odpadów, a to działanie w największym stopniu zależy od każdego z nas – mówi Artur Szymczyk, zastępca prezydenta Lublina.