KUL będzie współpracować ze szpitalem w Radzyniu Podlaskim. Studenci medycyny będą odbywać praktyki w placówce. A docelowo znajdą tam pracę.
- Ludzie nie leczą się wyłącznie w dużych miastach i szpitalach klinicznych. Musimy myśleć o tym, jak zapewnić dostęp do specjalistycznych świadczeń medycznych także w mniejszych miejscowościach – stwierdził ks. prof. Mirosław Kalinowski, rektor KUL przy okazji podpisania umowy o współpracy z radzyńskim szpitalem.
Oba podmioty mają stworzyć szpitalną bazę dydaktyczno-naukową, która będzie wsparciem dla Collegium Medicum KUL. A docelowo ma zapewnić dopływ nowych kadr medycznych.
- Pacjenci w pierwszej kolejności korzystają z opieki medycznej u siebie w gminach i powiatach. Obok więc bazy klinicznej w Lublinie, chcemy wesprzeć placówki działające poza miastami uniwersyteckimi – tłumaczy rektor. – Nasi studenci są z różnych części Lubelszczyzny, jak i spoza niej. Chcemy by w przyszłości odbywali praktyki również w swoim lokalnym środowisku – dodaje.
Z kolei, dyrektor szpitala wierzy, że to także szansa na podniesienie poziomu opieki medycznej. - Przyszli lekarze, kształcący się na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim zyskają natomiast możliwość realnego kontaktu z przypadkami schorzeń, z którymi być może nie zetknęliby się w szpitalu uniwersyteckim – uważa Robert Lis.
SPZOZ w Radzyniu Podlaskim dysponuje 13 oddziałami, w tym szpitalnym oddziałem ratunkowym, oddziałami neurologii, chirurgii, czy oddziałem dziecięcym.
- Szpital jest w dobrej kondycji finansowej i chcemy by nadal się rozwijał. Chcemy też zapewnić mu w przyszłości dopływ nowej, dobrze wykształconej kadry. Na naszej współpracy z Katolickim Uniwersytetem Lubelskim najbardziej zyskają pacjenci – podkreśla Szczepan Niebrzegowski, starosta radzyński.