Uczniowie Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 1 lada dzień będą rozgrywać mecze na nowym boisku.
- Do tej pory kopaliśmy piłkę na asfalcie. Nieraz zdarłem sobie kolano. Teraz będziemy mieć wielki plac ze sztuczną trawą. Super - cieszy się 11-letni Piotrek.
Do niedawna szkoła miała dwa boiska. Oba powstały prawie 25 lat temu, były mocno wyeksploatowane, kwalifikowały się do generalnego remontu. - Tu była dziura na dziurze. Mój syn często wracał posiniaczony. Dobrze, że nie doszło tu do jakiejś tragedii - mówi mama 10-letniego Damiana.
Dyrekcja szkoły wzięła sobie do serca te uwagi i postanowiła zbudować zupełnie nowy obiekt. - Dzieci muszą mieć odpowiednie warunki do uprawiania sportu. Duże bezpieczne boisko jest niezbędne - przekonuje Ryszard Borowiec, dyrektor ZSO nr 1.
- Tym bardziej że nasi uczniowie od lat zajmują czołowe lokaty na imprezach sportowych rangi wojewódzkiej i krajowej. Zwłaszcza w piłce siatkowej, koszykówce i pływaniu - dodaje.
Koszt inwestycji to 600 tys. zł. Część środków dała gmina, resztę dołożył resort sportu w ramach programu "Blisko boisko”. Zakończenie budowy - o ile dopisze pogoda - jest planowane na koniec maja.
Nowy obiekt będzie miał 64 metry długości i 32 szerokości. Całość zostanie ogrodzona wysoką siatką. Pod płytą boiska zostaną ułożone dreny odwadniające, dzięki którym z placu będzie można korzystać mimo brzydkiej pogody. Płyta zostanie pokryta tzw. sztuczną trawą. W przyszłości pojawią się też boiska do gry w piłkę ręczną oraz siatkową, a także bieżnia.
- Będzie to jedyne w ten sposób zorganizowane boisko w powiecie. Nasi uczniowie przestaną narzekać na wystające z boiska kamienie - twierdzi dyrektor placówki.
Dla kogo boisko
Obecnie w ZSO nr 1 jest ponad tysiąc uczniów - w tym około 600 uczniów liceum ogólnokształcącego i 400 szkoły podstawowej. Do tego dochodzą dzieci z oddziałów przedszkolnych.
Lekcje wychowania fizycznego prowadzi 5 nauczycieli w dwóch salach sportowych. Jedna jest pełnowymiarowa, druga mniejsza - do ćwiczeń gimnastycznych.