Świdnik. 21 marca. Dzieci i młodzież witały pierwszy dzień wiosny. Niektórzy robili to bardzo wylewnie. Z alkoholem. Do godz. 22 rodzice odbierali swoje pociechy z komendy.
- Za każdym razem pijany. Rodzice, zamiast nam podziękować, że zabraliśmy go z ulicy, bo być może zamarzłby - zarzucili nam, że się na chłopaka uwzięliśmy.
Funkcjonariusze postawili również tego samego dnia zarzuty ekspedientce w sklepie. Kobieta sprzedała wino nieletnim.