Ważą się losy lokalizacji lotniska dla Lubelszczyzny. Dzisiaj władze województwa spotykają się z szefami Portu Lotniczego Lublin, która ma wybudować lotnisko w Świdniku.
- To najważniejszy moment w historii tej inwestycji, właśnie decyduje się przyszłość lotniska dla Lubelszczyzny - mówi Karol Ścibior, prezes Portu Lotniczego Lublin.
Na spotkaniu w Urzędzie Marszałkowskim prezesa Ścibiora będzie wspierał wiceprezes Dariusz Krzowski, dyrektor ds. lotniczych w spółce Exin, największego polskiego przewoźnika cargo. Obaj będą przekonywać władze województwa, że Świdnik to najlepsza lokalizacja pod lotnisko na Lubelszczyźnie. - Infrastruktura, komunikacja, szybka i tania realizacja to cztery najważniejsze atuty Świdnika - wylicza Ścibior.
Jest jeszcze jeden: dzisiaj władze spółki spotkają się z przedstawicielami irlandzkiej firmy, która jest zainteresowana kapitałowym wejściem w inwestycję (wcześniej Irlandczycy uczestniczyli w podobnych projektach w Europie). O lotnisku tym poważnie myśli także grupa holenderskich biznesmenów, stojąca m.in. za wielomilionowymi inwestycjami w Świdniku: budową 8 bloków w ramach Towarzystwa Budownictwa Społecznego oraz utworzeniem Miejskiego Centrum Usług Socjalnych. Jest już w tej sprawie przygotowany list intencyjny.
- Jesteśmy fachowcami w swojej dziedzinie, dobrze znamy rynek lotniczy. I będziemy walczyć o nasze lotnisko - dodaje Ścibior.
A jest o co walczyć. W Regionalnym Programie Operacyjnym na lata 2007-2013 na budowę portu lotniczego przeznaczono 200 mln zł. Jeszcze w ubiegłym roku było jasne, że te pieniądze zostaną wykorzystane na budowę lotniska w Niedźwiadzie. Wszystko zmieniło po wyborach samorządowych. Nowy Zarząd Województwa zapowiedział, że dokładnie przyjrzy się obu inwestycjom. Równocześnie wstrzymano wykup gruntów w Niedźwiadzie i nie przyjęto faktury na kwotę 1,4 mln zł za studium wykonalności dla Niedźwiady.
- Ja nie wiem, co tu się dzieje! - nie kryje zdenerwowania Marian Starownik, przewodniczący rady nadzorczej spółki Międzynarodowy Port Lotniczy Lublin-Niedźwiada. - Prosiłem o spotkanie z Zarządem Województwa, ale nikt nie chce ze mną rozmawiać. Dlatego w trybie nadzwyczajnym zwołałem radę nadzorczą. Nie wyobrażam sobie, żeby zaprzepaścić to wszystko, co w sprawie lotniska w Niedźwiadzie zostało już zrobione.
- Budowa lotniska na Lubelszczyźnie jest dla nas absolutnym priorytetem - podkreśla Krzysztof Grabczuk, członek Zarządu Województwa. - Prace w przypadku obu inwestycji są zaangażowane, dlatego potrzebujemy pełnej wiedzy oraz opinii fachowców. Wtedy zdecydujemy, którą z nich poprzeć.