Ważna informacja dla posiadaczy zwierząt z powiatu świdnickiego. W związku ze stwierdzeniem wścieklizny, nie tylko psy ale i koty, powinny być zaszczepione przeciwko tej śmiertelnej chorobie. Psie spacery tylko na smyczy! Trzeba zachować szczególną ostrożność podczas wypoczynku w lesie.
Dużo emocji wśród mieszkańców budzi informacja o restrykcjach wprowadzonych w związku ze stwierdzeniem na terenie powiatu przypadku wścieklizny. Właściciele kotów dyskutują o sensowności szczepienia mruczków, które nie wychodzą z domu.
- Prawo jest prawem. Wprowadzono obowiązek szczepienia kotów i psów, od ukończenia 3 miesiąca życia, w ciągu 30 dni, a następnie nie rzadziej niż co 12 miesięcy. Nie ma rozgraniczenia na koty, które wychodzą z domu i na takie, które tego nie robią. Podjęte działania, to efekt stwierdzenia na terenie naszego powiatu przypadku wścieklizny – mówi Renata Myka-Kuna, powiatowy lekarz weterynarii w Świdniku.
Lis na bocznej drodze
Chodzi o wydarzenie ze Struży w gminie Trawniki, do którego doszło pod koniec kwietnia.
Jedna z mieszkanek zawiadomiła, że od jakiegoś czasu obserwuje lisa, który dziwnie się zachowuje. Choć inspektorzy, którzy akurat tego dnia byli na terenie gminy zareagowali szybko na zgłoszenie, gdy przyjechali na miejsce, lis już nie żył. Badania jakie przeprowadzono wykazały, że zwierzę było chore na wściekliznę. Z przeprowadzonego dochodzenia epizootycznego przez inspektorów Powiatowego Inspektoratu Weterynarii, jak również z informacji pozyskanych od pani sołtys z tej miejscowości, że żadne zwierzę towarzyszące czy gospodarskie, ani tym bardziej człowiek, nie mieli kontaktu z lisem widzianym w okolicach, zastosowano procedury obowiązujące w takiej sytuacji.
Na mocy wprowadzonych przepisów, na terenie powiatu świdnickiego
- Psy mogą przebywać tylko na zamkniętym, ogrodzonym terenie lub na smyczy z której nie wolno ich spuszczać.
- Obowiązuje zakaz wypuszczania kotów na dwór.
- Zwierzęta gospodarskie mogą przebywać tylko w okólnikach i na zamkniętych wybiegach.
Oprócz tego, wprowadzono wspominany nakaz szczepienia kotów i psów przeciwko wściekliźnie w terminie 30 dni od dnia ukończenia przez zwierzę 3 miesiąca życia.
Przychodzi kot do weterynarza
- Widzę większe zainteresowanie szczepieniami przeciwko wściekliźnie. W ciągu kilku dni właściciele przyszli z kilkunastoma kotami a zwykle taką liczbę kotów miałem w gabinecie w ciągu roku – mówi lekarz weterynarii Tomasz Socha, który od 10. lat prowadzi gabinet w Trawnikach. Jak wylicza, rocznie podaje szczepionkę około 300 zwierzętom, to blisko 90 procent jego pacjentów.
- Ostateczna decyzja o szczepieniu zawsze zależy od właściciela, ja mogę tylko sugerować i zawsze to robię. Patrząc na powiat świdnicki, wysoko oceniam wyszczepialność zwierząt przeciwko wściekliźnie – dodaje.
Szczepią lisy ale...
Wścieklizna jest chorobą wirusową, śmiertelną. Do zakażenia dochodzi w wyniku kontaktu ze śliną zakażonego zwierzęcia zwykle przy ugryzieniu czy zadrapaniu. Specjalistyczna literatura mówi również o zalecanym profilaktycznym szczepieniu naukowców i grotołazów przebywających w miejscach gdzie masowo żyją nietoperze, z uwagi na niebezpieczeństwo zakażenia drogą kropelkową. Ale to bardzo specyficzna sytuacja dotycząca jaskiń w Azji, Afryce czy Ameryce Południowej - wyjaśnia Renata Myka-Kuna.
- Od połowy lat 90. ubiegłego wieku w Polsce prowadzone są cykliczne akcje, zwane potocznie szczepieniem lisów. Wścieklizna w naszym kraju jest znacznie zredukowana, ale wirusa nie udało się całkowicie wyeliminować. Zwłaszcza, że zwierzęta dziko żyjące migrują, nie obowiązują je granice państwa. Ze statystyk wynika, że w 2019 roku w Polsce zanotowano jeden przypadek wścieklizny, rok później już kilkanaście a w 2021 ponad sto. W powiecie świdnickim ostatnio stwierdzono wściekliznę siedemnaście lat temu, wówczas chodziło o jenota – wylicza powiatowa lekarz weterynarii w Świdniku i przypomina o zasadach, które powinny obowiązywać wszystkich spacerowiczów i osoby uprawiające aktywny wypoczynek na świeżym powietrzu.
Uważaj w lesie
- Jeśli ktoś wybiera się do lasu czy na tereny gdzie żyją dzikie zwierzęta powinien, szczególnie teraz, trzymać psy na smyczy. Rodzice i opiekunowie powinni mieć cały czas kontakt wzrokowy z małymi dziećmi. Wiosna to czas przychodzenia na świat szczeniąt lisów, jenotów, zajęcy czy innych dzikich zwierząt. Nie wolno się do nich zbliżać ani dotykać. Podobnie trzeba zachować ostrożność gdy zobaczymy padłe zwierzę. Jeśli wolnobiegający pies zniknie nam z oczu i wróci z zakrwawionym pyskiem lub łapą nie będziemy wiedzieli czy został zaatakowany przez matkę pilnującą młodych czy po prostu zaczepił o krzak młodych jeżyn. Lepiej unikać takich sytuacji – dodaje Renata Myka-Kuna.
Policjanci i strażnicy miejscy, którzy wyrywkowo prowadzą kontrole czy psy i koty mają aktualne szczepienia przeciwko wściekliźnie, będą to robić częściej. Właściciele zwierząt towarzyszących, którzy nie dopełnią tego obowiązku muszą się liczyć z mandatem do 500 złotych. W zeszłym roku takich mandatów tylko sama Inspekcja Weterynaryjna wystawiła 12 a w tym już 13.
W 2022 roku inspektorzy prowadzili 33 obserwacje zwierząt w kierunku wścieklizny, w 2023 - 16.