Już latem kilkuset mieszkańców ul. Spadochroniarzy w Świdniku będzie mogło dojechać do swoich domów nową drogą. Urząd Miasta ogłosił właśnie przetarg na jej wybudowanie.
Wtóruje mu kolega z Rady Miasta. – Do domów dojeżdża tędy blisko tysiąc osób, a trudno to nawet nazwać drogą – uważa radny Mariusz Wilk. – W tej chwili to nawet nie jest już droga żużlowa, bo jest rozjeżdżona przez ciężarówki. Została tylko ziemia z dziurami.
I dodaje, że mieszkańcy wielokrotnie zwracali się do niego z prośba o uporządkowanie tego terenu. – Dobrze, że w końcu rozpocznie się ta inwestycja – mówi Wilk.
Pierwsze prace przy ul. ulicy Spadochroniarzy na odcinku od al. Lotników Polskich do ul. Ratajczaka rozpoczęły się już 2 lata temu. Dotyczyły budowy odcinka kolektora wód deszczowych. Później pojawiły się problemy związane m.in. ze sprawami geodezyjnymi. Miasto z planów budowy drogi nie rezygnowało.
W ubiegłym roku urzędnicy chcieli nawet starać się o dofinansowanie do tej inwestycji z programu tzw. "schetynówek”. Starania miasta poparł również powiat. Ostatecznie jednak nic z niego nie wyszło. Projekt został odrzucony.
Ostatecznie miasto postanowiło sfinansować budowę drogi z własnych środków. Pod koniec ub. roku starosta wydał pozwolenie na budowę, a miasto ogłosiło przetarg. Firmy, które są zainteresowane realizacją tej inwestycji mogą się zgłaszać do 23 stycznia.
– Trudno powiedzieć, kiedy rozpocznie się budowa tej drogi, ponieważ przetarg nie został jeszcze rozstrzygnięty –stwierdza Andrzej Radek, zastępca burmistrza Świdnika. – Chcielibyśmy, aby nie było odwołań i żebyśmy mogli zakończyć procedurę jak najszybciej.
– Będzie też chodnik o szerokości 2 metrów. Ulica zostanie oświetlona – dodaje wiceburmistrz Radek. – Zostaną wybudowane też odpływy.
Na tą inwestycję miasto przeznaczyło 800 tys. zł.