Miała działać po majówce, ale wciąż jest nieczynna. Od ponad 2 miesięcy z windy w budynku, w którym mieści się m.in. ośrodek zdrowia w Piaskach, nie mogą korzystać pacjenci – często starsze i schorowane osoby. – Może trzeba, aby panowie prezesi wnosili te osoby na rękach na I albo II piętro – ironizuje Elżbieta Kubić, która jeszcze w kwietniu poinformowała nas o przedłużającej się awarii dźwigu.
– Sytuacja z nieczynną windą trwa zdecydowanie za długo – akcentuje Michał Cholewa, burmistrz Piask, z którym dzisiaj rozmawialiśmy. – Prezes i wiceprezes Zakładu Usług Komunalnych zostali przeze mnie wezwani na „dywanik”. Spotkanie będzie w piątek rano. Mamy uwagi do ich pracy. Chodzi nie tylko o nieczynną windę w przychodni zdrowia, ale także przedłużające się inwestycje drogowe.
Burmistrz nie wyklucza żadnego scenariusza. – Łącznie ze zmianą na tych stanowiskach – przyznaje Michał Cholewa. – Sytuacja dotycząca windy jest skandaliczna. Dopiero po mojej interwencji, administrator postanowił, żeby do pomocy pacjentom wykorzystać schodołaz.
Na koniec dodaje: – Jedynym usprawiedliwieniem tej sytuacji może być jedynie to, że prezes ZUK miał ostatnio poważne problemy ze zdrowiem, ale ma przecież zastępcę, są też inni pracownicy. Oni byli w pracy.
Burmistrz zapowiada także, że „w związku z tą sytuacją zwróci się do Rady Nadzorczej o przeprowadzenie audytu w zakresie administrowania wszystkimi nieruchomościami przez spółkę”.
O nieczynnej od 2 miesięcy windzie w budynku przy ul. ul. Braci Spozów w Piaskach, w którym mieszczą się m.in. gabinety lekarskie podstawowej opieki zdrowotnej, przyjmują także specjaliści oraz działa punkt pobrań, powiadomiła pod koniec kwietnia pani Elżbieta. Mimo m.in. jej interwencji w Zakładzie Usług Komunalnych i Urzędzie Miejskim w Piaskach awaria nie została usunięta.
Winda w przychodni nieczynna od dwóch miesięcy. "Jesteśmy zbulwersowani, że to tyle trwa"
Już 30 kwietnia próbowaliśmy wyjaśnić, dlaczego to wszystko tak długo trwa. Wówczas Marcin Troć, wiceprezes ZUK w Piaskach, zapewniał nas, że wymiana stojana silnika (prawie 40-letniej windy) została zlecona i że „w ciągu najbliższych dni problem zostanie rozwiązany i winda na początku maja będzie już działać”.
Tak się jednak nie stało.