Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
29 milionów złotych unijnej dotacji otrzyma Świdnik na budowę kolektora deszczowego. To pierwsza tak duża dotacja z funduszy zewnętrznych, którą dostanie miasto.
Budowa kolektora deszczowego to kluczowa inwestycja dla Świdnika. Początkowo została wyceniona na 40 nln zł. Budżet miasta nie pozwala jednak na tak duży jednorazowy wydatek, więc urzędnicy starali się o dofinansowanie. Złożyli projekt w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
– 29 mln zł dla Świdnika! To rekord! – cieszy się na swoim oficjalnym profilu na Facebooku Waldemar Jakson, burmistrz miasta. – Nigdy wcześniej jako samorząd nie dostaliśmy tak dużych pieniędzy. (…) Powstanie zbiornik retencyjny, oczyszczalnia odprowadzonych wód oraz brakujące nitki samego kolektora.
– Zbiornik retencyjny powstanie na granicy gminy miejskiej Świdnik, w stronę Mełgwi – precyzuje Michał Piotrowicz, zastępca burmistrza Świdnika ds. rozwoju i inwestycji. – Jeśli chodzi o brakujące nitki to dla nas najpilniejsze są tereny na wysokości skrzyżowania ul. Spadochroniarzy z Wyszyńskiego i rejon za dawnym wysypiskiem śmieci.
Urzędnicy przygotowują dokumenty do podpisania umowy dofinansowania inwestycji. – Tym się obecnie zajmujemy. Szykujemy też dokumenty do ogłoszenia przetargu – dodaje Piotrowicz.
Przetarg ma zostać ogłoszony jeszcze w tym roku. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem urzędników, to cała budowa kolektora odprowadzającego ze Świdnika wody deszczowe zakończyłaby się w 2020 roku.
Punkt dotyczący planowanej inwestycji znalazł się w porządku obrad czwartkowej sesji Rady Miasta. Jednym z dokumentów wymaganych przez NFOŚiGW jest uchwała rady gminy w sprawie dofinansowania w formie dotacji i zabezpieczenia realizacji zadania.
