40-latek z Lublina zostawił bagaż bez opieki w Porcie Lotniczym Lublin. Roztargnienie podróżnego postawiło na nogi służby pirotechniczne Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej.
Do zdarzenia doszło we wtorek tuż po godzinie 22.00. Pozostawiony bez opieki bagaż, przy wyjściu z hali przylotów, ujawniła w trakcie patrolu Służba Ochrony Lotniska. Po otrzymaniu tej informacji, funkcjonariusze Straży Granicznej natychmiast podjęli działania
Wygrodzono strefę bezpieczeństwa, sprawdzono minitoring. Funkcjonariusze ustalili, że właścicielem pozostawionego bagażu, może być mężczyzna, który wcześniej przyleciał z Londynu. Już podczas realizacji czynności minersko - pirotechnicznych na miejsce zgłosił się 40 - letni mieszkaniec Lublina, który oświadczył, że jest właścicielem bagażu.
Mężczyzna, który dokładnie opisał bagaż oraz jego zawartość, przyznał, że pozostawił torbę bez opieki przez swoje roztargnienie. Podróżny po zakończeniu rozpoznania został ukarany mandatem 500 zł. Zdarzenie to nie spowodowało utrudnień w odprawie granicznej oraz opóźnień w połączeniach lotniczych.
Pozostawiony bez opieki bagaż traktowany jest jako potencjalne zagrożenie.