Kilkudziesięciu pracowników i wciąż rosnąca rzesza bezrobotnych gnieździ się w kilku niedużych pomieszczeniach. Teraz to się zmieni. Od czerwca Powiatowy Urząd Pracy będzie działał w nowej siedzibie.
W świdnickim PUP, który mieści się przy ulicy Wyszyńskiego 12, pracuje 40 osób, a zarejestrowanych jest 4,6 tys. bezrobotnych. – To o 600 osób więcej niż rok temu, dlatego nie możemy się doczekać przeprowadzki – dodaje dyr. Radek.
Decyzja, by PUP przenieść do budynku przy alei Lotników Polskich 1 zapadła w ubiegłym roku. Pośredniak zajmie pomieszczenie na parterze oraz drugie i trzecie piętro. Prace remontowe dobiegają końca.
W budynku wymieniono instalacje elektryczne, grzewcze, hydrauliczno-sanitarne, okablowanie do sieci informatycznej. W łazienkach jest nowa armatura, glazura, terakota. Również w innych pomieszczeniach wymieniono podłogi i odmalowano ściany. Będą nowe meble.
– Remont będzie się jeszcze toczyć w maju. A od 1 czerwca urząd będzie działać w nowej siedzibie – zapewnia Radosław Brzózka, rzecznik starosty świdnickiego.
Na ostatnim piętrze będzie się mieścić nowo utworzone Centrum Aktywizacji Zawodowej. Tylko na ten cel powiat dostanie lada dzień 200 tys. zł dofinansowania z budżetu państwa. Do tej sumy starostwo dorzuciło blisko 250 tys. zł.
– Dzięki powstaniu Centrum urząd w większym stopniu skupi się na pośrednictwie pracy i poradnictwie zawodowym – wyjaśnia Radosław Brzózka. – To przyczyni się także do tego, że ta część będzie oddzielona od działalności administracyjnej.
Mieszkańcom nowa lokalizacja nie do końca się podoba. – Do tej pory PUP był w samym centrum, blisko Urzędu Miasta. Teraz trzeba będzie kawał drogi chodzić aż pod PZL Świdnik – ubolewa pani Justyna ze Świdnika.
– To prawda, że lokalizacja jest trochę gorsza, ale trudno byłoby znaleźć taki budynek w centrum miasta. Mieszkańcy z czasem przyzwyczają się do nowej siedziby – przekonuje Radosław Brzózka.
Wyprowadzając się PUP zwolni siedzibę, która należy do miasta Świdnik. Do tej pory dzieliła ją z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej. – Idea tych przenosin była taka, żeby te dwie instytucje mogły swobodnie funkcjonować. Obie żyły tam w zgodzie, ale strasznej ciasnocie – zaznacza Artur Soboń, sekretarz Urzędu Miasta Świdnik. – Teraz wszystkie pomieszczenia zajmie MOPS. Poprawią się warunki dla pracowników i petentów. Będzie szansa na salę szkoleniową.