Środowe uroczystości rozpoczęły się przy pomniku Świdnickich Spacerów. Później uczestnicy obchodów 38. rocznicy tych wydarzeń przeszli ul. Niepodległości – tą samą, którą przed laty chodzili mieszkańcy miasta buntujący się przeciwko PRL-owskiej propagandzie.
Świdnickie spacery rozpoczęły się 5 lutego 1982 r. Tę pokojową formę protestu wymyślił Jan Kaźmierczak, członek „Solidarności”, który od pierwszych dni stanu wojennego czynnie uczestniczył w działalności podziemnej. Spontaniczna akcja sprzeciwu trwała do 14 lutego.
W porze emisji wieczornego „Dziennika Telewizyjnego” (rozpoczynał się o godz. 19.30) mieszkańcy Świdnika wystawiali w oknach swoich mieszkań telewizory i wychodzili z domów na spacer jedną z głównych ulic miasta. Inicjatywa gromadziła kilka tysięcy osób.
W odpowiedzi na protest komunistyczne władze wprowadziły w mieście wcześniejszą niż w całym kraju godzinę milicyjną – już od godz. 19, a także szereg restrykcji wobec uczestników.
Poza głównymi uroczystościami została przygotowana także wystawa „586 dni stanu wojennego”. Można ją oglądać do 14 lutego w holu kina Lot. Z kolei 11 lutego młodzież weźmie udział w grze ulicznej „Świdnicki spacer”. Natomiast na 14 lutego został zaplanowany koncert Bartasa Szymoniaka, skierowany do uczniów świdnickich szkół.
„Wyłącz TVP. Włącz myślenie”
„W środę 5 lutego 2020 r. miną dokładnie 3 lata odkąd zorganizowaliśmy największą prodemokratyczną demonstrację w Świdniku od upadku komunizmu. Podczas wieczornego spaceru, w mroźnej i śnieżnej pogodzie, kilkaset osób protestowało przeciwko ordynarnej propagandzie lejącej się z TVP. „Świdnickie Spacery – Reaktywacja” odbiły się wielkim echem w całej Polsce i za granicą. Teraz [Tomasz – red.] Sekielski rozpoczyna akcję „Wyłącz TVP. Włącz myślenie”. Z pełnym przekonaniem podpisujemy się pod tym postulatem” – czytamy na stronie stowarzyszenia Świdnik Wspólna Sprawa.