Na zatłoczonym w tej chwili największym wjeździe do tego miasta powstanie długo oczekiwana sygnalizacja świetlna.
- Codziennie w godzinach szczytu nasi funkcjonariusze ręcznie kierują ruchem, aby lewoskrętom umożliwić przejazd przez skrzyżowanie - mówi podkomisarz Tomasz Dejer, rzecznik prasowy świdnickiej policji.
Policja pozytywnie wyraża się o nowej inwestycji. - Zwiększy się bezpieczeństwo na tym skrzyżowania - dodaje Dejer, który od nas dowiedział się o budowie świateł. Według policyjnych statystyk, w tym miejscu dochodzi o kilkunastu stłuczek miesięcznie.
Sygnalizację świetlną zbuduje Główna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, zarządca tej drogi. - Obecnie trwa przetarg. Sygnalizacja powinna zacząć działać przed świętami Bożego Narodzenia. Być może wcześniej. Długo odwlekaliśmy budowę sygnalizacji, ale sytuacja jest już na tyle trudna, że ta inwestycja stała się niezbędna - mówi Władysław Rawski z Głównej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Nie przewidujemy większej modernizacji tego skrzyżowania, bo za cztery lata pobiegnie tamtędy droga ekspresowa i rozwiązania komunikacyjne dla Świdnika będą zupełnie inne - dodaje Rawski.
Są też głosy przeciwne przebudowie. - Po co wyrzuca się w błoto pół miliona złotych, skoro za cztery lata będzie ekspresówka i do Świdnika będzie zupełnie inny wjazd - powiedział Tadeusz Zbychowski ze Świdnika.