Augusta-Westland ze Świdnika prowadzi negocjacje z ukraińską firmą Motor Sicz, potentatem w produkcji i serwisowaniu helikopterów. Być może dojdzie do podpisanie jednego z największych kontraktów zbrojeniowych ostatnich lat.
Wczoraj nikt z Augusta-Westland nie chciał się wypowiedzieć na temat współpracy z ukraińskim Motor Sicz. Negocjatorzy podpisali klauzulę o poufności.
- Z pewnością decyzja o ewentualnej współpracy ociera się o politykę. Z tego, co wiem, Świdnik nie narzeka na brak zamówień, ale kolejny kontrakt byłby zapewnie mile widziany - mówi Grzegorz Sobczak, redaktor naczelny "Skrzydlatej Polski”.
Ewentualne podpisanie kontraktu z Motor Sicz to szansa na przedłużenie wytwarzania śmigłowca Sokół. Nie jest tajemnicą, że Augusta-Westland zamierza wygasić jego produkcję, traktując jako mało perspektywiczny. - Z pewnością ukraiński kontrakt jest bardzo interesujący dla Augusty-Westland - dodaje red. Sobczak.
"Dziennik Gazeta Prawna” spekuluje, że kontrakt dotyczący śmigłowców byłby wstępem do współpracy w innych dziedzinach zbrojeniówki. Ukraina ze względu na konflikt z Rosją widzi w Polce potencjalne zaplecze dla modernizacji swojej armii.
Przypomnijmy, że Augusta-Westland jest jedną z trzech firm, obok francusko-niemieckiego Eurocoptera i amerykańskiego Sikorsky Aircraft, która stara się o kontrakt na nowy śmigłowiec dla polskiego wojska. Gra idzie o 48 uniwersalnych maszyn, 10 poszukiwawczo-ratowniczych, sześć do zwalczania okrętów podwodnych oraz sześć poszukiwawczo-ratowniczych. To w sumie 70 nowych helikopterów. Szacuje się, że ten kontrakt jest wart od 8 do 10 mld złotych.