![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![Pikieta przed PZL Świdnik (Jacek Świerczyński)](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2011/2011-09/SWIDNIK_70810155_AR_0_0.jpg)
Kilkadziesiąt osób protestowało dzisiaj przed wejściem do PZL Świdnik.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
– W ciągu dwóch tygodni zorganizujemy referendum, w którym pracownicy wypowiedzą się, o ile więcej chcą zarabiać– mówi Andrzej Borys, przewodniczący WZZ Sierpień 80 z PZL Świdnik.
– Jesteśmy zdeterminowani i potrzebujemy tylko waszego wsparcia – mówił do wychodzących z zakładu pracowników. – Pracuję w tym przedsiębiorstwie 30 lat i chcę pracować dalej. Gwarantuję, że nie jesteśmy szaleńcami, którzy chcą podpalić zakład.
Do akcji związkowców przyłączali się pracownicy. Jeden z nich, Hubert Jersak, powiedział nam: Pracuję dziewięć lat i zarabiam 2350 zł brutto. Na pewno wezmę udział w referendum i zagłosuję za strajkiem.