Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Jak wspominają okres wyborów 4 czerwca 1989 roku? Wspominają: Andrzej Jaroszyński, Jarosław Stawiarski, Stanisław Michałowski, Jerzy Głogowski, Elżbieta Łazowska-Cwalina, Marek Raduli, Krzysztof Żuk, Maria Olszak-Winiarska i Marcin Nowak.
Od 1 stycznia na jedno szpitalne łóżko ma przypadać 0,6 etatu pielęgniarskiego. Jak się jednak okazuje, rzeczywistość jest zupełnie inna.
W sobotę pielęgniarki ze szpitala przy Jaczewskiego zawarły wstępne porozumienie z dyrekcją kończące pięciodniowy strajk. Czy ich koleżanki z pozostałych szpitali klinicznych pójdą w ich ślady i zaostrzą swoje działania?
Tydzień na wypełnienie ankiet o zarobkach pielęgniarek mają dyrektorzy wszystkich marszałkowskich szpitali w Lublinie. Na tej podstawie zostanie opracowana nowa siatka płac. Samorząd województwa chce, żeby pielęgniarki wszędzie zarabiały tyle samo.
– Totalne fiasko – tak pielęgniarki ze szpitala wojewódzkiego przy al. Kraśnickiej w Lublinie oceniają dzisiejsze rozmowy z dyrekcją w sprawie podwyżek wynagrodzeń. Kilkadziesiąt pielęgniarek nadal jest na L4. Na poniedziałek zaplanowano kolejną turę rozmów.
Nawet 40 pielęgniarek może znaleźć pracę w wojewódzkim szpitalu w Chełmie. Etaty zwalniają się też w innych placówkach. – Odchodzą na emerytury, ale potem wracają do pracy. Tylko to nas ratuje – przyznaje dyrektor jednego ze szpitali.
W Lubelskiem brakuje aż 3,5 tysiąca pielęgniarek, które coraz częściej decydują się na pracę w innych częściach Polski. Szpitale podkupują nasz personel oferując nawet dwa razy wyższe zarobki.
Od stycznia pielęgniarki miały wypisywać recepty na niektóre leki. Jak jednak przyznają, wcale się im do tego nie spieszy. Bo to i wielka odpowiedzialność, i za darmo.
– Tak jest taniej i nie musimy się martwić o pacjentów jeśli jedna z naszych pielęgniarek zachoruje – przekonuje dyrektor szpitala, w którym usługi pielęgniarskie świadczy firma zewnętrzna. Co na to same pielęgniarki?
Dwanaście autokarów i cztery busy z pielęgniarkami i położnymi wyjechały w czwartek rano z województwa lubelskiego na ogólnopolską manifestację w Warszawie.
Ogólnopolska manifestacja pielęgniarek i położnych odbędzie się 10 września w Warszawie. Związkowcy planują też strajk.
Pielęgniarki z Lublina, Białej Podlaskiej, Chełma i Zamościa przyłączyły się do ogólnopolskiej kampanii społecznej „Ostatni dyżur”.
W środę pielęgniarki i położne z naszego województwa, podobnie jak ich koleżanki z całej Polsce, wyszły przed szpitale w tzw. proteście milczenia.
Żadnych podwyżek mimo coraz większych obowiązków i zbyt małe, często jednoosobowe, obsady szpitalnych dyżurów. - Mówimy dość i przygotowujemy się do strajku - zapowiada Maria Olszak-Winiarska, szefowa regionalnych struktur związkowych.
O pracę nie muszą się martwić diagności laboratoryjni ze specjalizacją. Na rynku pracy są wręcz rozchwytywani. Gorzej mają ratownicy medyczni i pielęgniarki.
Od kwietnia dyrektorzy szpitali będą mogli sami decydować o liczbie zatrudnionych pielęgniarek i położnych. - To kolejny cios dla naszego środowiska. I tak jest nas mało, a zainteresowanie zawodem ciągle maleje - alarmują pielęgniarskie związki zawodowe.