W sobotę pielęgniarki ze szpitala przy Jaczewskiego zawarły wstępne porozumienie z dyrekcją kończące pięciodniowy strajk. Czy ich koleżanki z pozostałych szpitali klinicznych pójdą w ich ślady i zaostrzą swoje działania?
– Jesteśmy w trakcie rozmów z dyrekcją. W tym tygodniu mamy przedstawić swoje propozycje na piśmie, które dyrekcja będzie musiała przeanalizować. Do rozmów mamy wrócić w sierpniu – mówi Marzena Danielak, przewodnicząca związku zawodowego reprezentującego pielęgniarki w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Lublinie. – Pierwotnie wskazywałyśmy na podwyżkę w wysokości 1500 zł brutto. Zdajemy sobie jednak sprawę z tego, że nie będzie to wykonalne. Jesteśmy w trakcie opracowania propozycji nowych stawek.
Dodaje, że czekają też na szczegóły porozumienia pielęgniarek z Jaczewskiego z dyrekcją. – Na razie znamy tylko jego wstępne założenia – mówi Danielak.
Jak informuje Agnieszka Osińska, rzeczniczka szpitala dziecięcego, lecznica nie ma już problemu z masowymi zwolnieniami pielęgniarek. Większość z nich wróciła do pracy, więc szpital może normalnie działać.
Do normalnej pracy wraca też szpital przy ul. Staszica. – Przyjmujemy pacjentów, wykonywane są zabiegi planowe, które wcześniej ze względu na masowe zwolnienia lekarskie pielęgniarek musiały być przesunięte – informuje Anna Guzowska, rzeczniczka SPSK1 w Lublinie. – W tym momencie na zwolnieniach jest ok. 30 pielęgniarek, ale jest to stan normalny, który nie wpływa na dezorganizację działalności szpitala.
Rzeczniczka podkreśla, że w szpitalu wciąż prowadzone są mediacje z pielęgniarkami. Z przewodniczącą związku zawodowego reprezentującego pielęgniarki w SPSK1 nie udało nam się wczoraj skontaktować.
Coraz bliżej końca prac nad siatką płac są też szpitale marszałkowskie. Prace nad ujednoliceniem wynagrodzeń dla rozpoczęły się jeszcze w maju, po tym jak pielęgniarki ze szpitala wojewódzkiego przy al. Kraśnickiej wywalczyły podwyżkę w wysokości tysiąca złotych „na rękę”.
– Są już sygnały, że będą podwyżki. Nie ma jeszcze konkretnych kwot, ale powinna być to podobna kwota do pierwszej transzy w szpitalu przy al. Kraśnickiej, czyli 500 zł – mówi Maria Olszak-Winiarska, przewodnicząca Zarządu Regionu Lubelskiego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych.
– Zmierza to w tym kierunku – potwierdza Arkadiusz Bratkowski, członek zarządu województwa lubelskiego. – Prace jeszcze trwają. Chcielibyśmy jednak, żeby do końca lipca siatka płac była gotowa.