Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Na ulubionej skoczni wielu naszych reprezentantów miało dojść do przełamania podopiecznych Łukasza Kruczka. Nic takiego jednak się nie stało, skończyło się na pobożnych życzeniach. W Engelbergu, gdzie przed rokiem wygrywali Kamil Stoch i Jan Ziobro, tym razem rządził Czech. Roman Koudelka w sobotę był drugi, a w niedzielę pierwszy i do prowadzącego w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Norwega Andersa Fannemela zbliżył się na cztery punkty.
Ciężko mówić o przełamaniu, gdy skoki są dalekie od możliwości, ale wszystko wskazuje na to, że biało-czerwoni powoli wracają do swojej normalnej dyspozycji. W sobotę po raz pierwszy w tym sezonie punktowało trzech podopiecznych Łukasza Kruczka.
Kolejny fatalny weekend w wykonaniu polskich skoczków narciarskich. Do Kuusamo polecieli w siedmiu, ale punktował tylko Piotr Żyła, który pod nieobecność Kamila Stoch a w pojedynkę musi bronić honoru naszej reprezentacji.
Dzisiaj zostaną rozegrane kwalifikacje do piątkowego konkursu Pucharu Świata w Kuusamo. Reprezentacja Polski udała się do Finlandii bez kontuzjowanego Kamila Stocha.
Kamil Stoch z powodu kontuzji stracił inauguracyjne zawody. Jego koledzy zawiedli w drużynie i indywidualnie.
Skaczący bez kontuzjowanego Kamila Stocha Polacy zakończyli swój udział w konkursie drużynowym na pierwszej serii. Wygrali Niemcy. Jutro w Klingenthal zostaną rozegrane zawody indywidualne.
Kibice na całym świecie czekali na ten weekend osiem miesięcy. W niemieckim Klingenthal rozpoczyna się nowy sezon Pucharu Świata. W sobotę konkurs drużynowy, a w niedzielę indywidualny.
W niemieckim Klingenthal rozpoczyna się nowa edycja Pucharu Świata. W sobotę zostanie rozegrany konkurs drużynowy, a w niedzielę indywidualny. Wystąpi w nim siedmiu reprezentantów Polski.
Rozmowa z Janem Ziobro, reprezentantem Polski w skokach narciarskich
Słoweniec Peter Prevc wygrał ostatni konkurs w tym sezonie i dzięki temu zwycięstwu zajął drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Drugi w Planicy był Severin Freund, trzeci Anders Bardal. Kamilowi Stochowi do podium zabrakło 0,1 punktu.
Biało-czerwoni zajęli w sobotnim konkursie drużynowym w Planicy drugie miejsce. Polacy przegrali jedynie z Austriakami, a za podopiecznymi Łukasza Kruczka znaleźli się Słoweńcy. Co więcej, Piotr Żyła ustanowił nowy rekord słoweńskiej skoczni.
Kamil Stoch już dziś może przypieczętować najbardziej udany sezon w swojej karierze. Jeśli zajmie co najmniej ósme miejsce, zdobędzie Kryształową Kulę.
Kamil Stoch, Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Maciej Kot i Klemens Murańka - to podopieczni trenera Łukasza Kruczka, którzy w piątek wystąpią w przedostatnim indywidualnym konkursie Pucharu Świata w Planicy. W czwartkowych kwalifikacjach najlepszy okazał się Słoweniec Matjaz Pungertar.
ROZMOWA Z Maciejem Kotem, dziesiątym zawodnikiem mistrzostw świata w lotach narciarskich
Niemiec Severin Freund okazał się w piątek bezkonkurencyjny w pierwszych zawodach mistrzostw świata w lotach narciarskich, rozgrywanych w czeskim Harrachovie. Najlepszy z Polaków, Kamil Stoch, uplasował się na piątej pozycji.
Dziś w czeskim Harrahovie rozpoczynają się mistrzostwa świata w lotach narciarskich. Kwalifikacje do zawodów już o godz. 17.
Kamil Stoch w świetnym stylu wygrał drugie zawody z rzędu. Lider naszej kadry był najlepszy na skoczni w Kuopio. Dzięki temu nie tylko utrzymał żółtą koszulkę lidera, ale także powiększył przewagę nad drugim w klasyfikacji generalnej Peterem Prevcem.
Kamil Stoch po zawodach w Lahti nie tylko odzyskał żółtą koszulkę lidera Pucharu Świata, ale jednocześnie wypracował 53 punkty przewagi nad drugim w klasyfikacji Peterem Prevcem.
Po dwóch złotych medalach igrzysk olimpijskich wszyscy spodziewali się, że Kamil Stoch zdominuje rywalizację w Pucharze Świata i sięgnie po Kryształową Kulę.
Emocje związane z igrzyskami olimpijskimi na dobre jeszcze nie opadły, a skoczkowie narciarscy już gotowi są na kolejne wyzwania. Dzisiaj powraca Puchar Świata i to od razu w niespotykanej dawce.
Jan Ziobro był najrówniej skaczącym zawodnikiem z reprezentacji Polski podczas olimpijskiego drużynowego konkursu skoków. - Robiłem co mogłem, wyciągłem się z gaci, dałem z siebie absolutnie wszystko, ale to nie wystarczyło. Oczywiście, że łezka się w oku zakręciła, bo przy takich porażkach nie można przejść obojętnie - mówił po konkursie Ziobro. Polacy zakończyli zawody na czwartej pozycji.
Polscy skoczkowie narciarscy zajęli 4. miejsce w konkursie drużynowym w Soczi. Mimo, że była to najlepsza lokata w historii olimpijskich startów, część komentatorów i kibiców zawiodła się, licząc na zdobycz medalową. - Szczególnie biedny jest Piotrek Żyła, który nie może się pozbierać. Boją się wracać do kraju, żeby nie zostali zlinczowani - stwierdziła Agata Kruczek, żona trenera kadry Łukasza Kruczka. Jej zdaniem oczekiwania wobec zawodników występujących w \"drużynówce\" były zbyt duże. - Trzeba im pomóc, bo ich forma psychiczna jest nie za ciekawa, a przecież zrobili kapitalną, wielką robotę - podkreśliła.
Zepsuty pierwszy skok Piotra Żyły pozbawił reprezentację Polski w skokach narciarskich szans na historyczny medal igrzysk olimpijskich w drużynie. Złoto dla Niemców, którzy wygrali przed Austriakami i Japończykami.
Poniedziałek to kolejne szanse medalowe Polaków. Największe nadzieje kibice łączą z drużynowym konkursem skoków narciarskich na dużej skoczni. Biało-czerwoni zaprezentują się także jeszcze w kilku dyscyplinach.
Złoty medal w konkursie na normalnej skoczni to wielki sukces, ale z pewnością nie ostatnie słowo Kamila Stocha podczas tegorocznych Igrzysk Olimpijskich.