Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Trwa zbiórka podpisów pod obywatelskim projektem ustawy refundacji in vitro. Okazję do poparcia programu będą mieli w sobotę również mieszkańcy Białej Podlaskiej.
O miejskim programie dofinansowania in vitro mówi się w Białej Podlaskiej od 2021 roku. W końcu, oprócz dyskusji pojawia się pierwszy krok. Samorząd zabezpieczył na ten cel pieniądze w tegorocznym budżecie.
Już w czwartek miejscy radni mają zatwierdzić program finansowania z kasy miasta zabiegów in vitro dla par bezskutecznie starających się o dziecko. Ratusz zakłada, że przez trzy lata urodzi się dzięki temu 36 dzieci. Miasto przeznaczy na to 1,5 mln zł.
Miasto uruchomi w przyszłym roku program dopłat do zabiegów in vitro. To jeden z niewielu wydatków, które prezydent Lublina – na prośbę radnych – zgodził się dopisać do projektu budżetu miasta na rok 2023
Przeznaczenia przez Ratusz 1,3 mln zł na dopłaty do zabiegów in vitro chce jedna z miejskich radnych, która domaga się wpisania takiej kwoty do budżetu Lublina na rok 2023. Ratusz na razie nie deklaruje, czy ulegnie tym namowom.
Politycy Platformy Obywatelskiej chcą przywrócenia finansowania leczenia niepłodności metodą in vitro z budżetu państwa. W tym celu rozpoczęli zbieranie podpisów pod obywatelskim projektem ustawy w tej sprawie.
Polaków jest już mniej niż 38 milionów – wynika z najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego na koniec września. Ogromny wpływ miała na to pandemia: w 2021 roku zmarło aż o 42 tysiące osób więcej niż rok wcześniej. Ale urodziło się też o 24 tysiące mniej dzieci niż w roku poprzednim. Coraz więcej par mimo że decyduje się na dzieci, nie może ich mieć.
Co z Miejskim Programem In Vitro, jednym ze zwycięskich projektów budżetu obywatelskiego Świdnika, który powinien być zrealizowany w tym roku?
Radni upomnieli się o miejski program in vitro. Procedura utknęła rok temu, gdy zabrakło ważnej opinii. Ale urzędnicy już nad tym pracują.
Bialskie koło Inicjatywy Polskiej w ubiegłym roku zaproponowało miejski program in vitro. Ale procedura utknęła. Teraz, do sprawy chce wrócić klub radnych Koalicji Obywatelskiej.
Władze Lublina nie uruchomią w tym roku zapowiadanego programu dopłat do zabiegów sztucznego zapłodnienia in vitro. Za wprowadzeniem takich dopłat niemal trzy lata temu opowiedziała się Rada Miasta. Dotychczas niewiele z tego wynikło.
W związku z brakami formalnymi, w sierpniu ubiegłego roku nie udało się uchwalić miejskiego programu in vitro. Mija 10 miesięcy, ale poprawek w projekcie nie ma. Inicjatywa Polska, która wystąpiła z tym pomysłem, liczy, że prace ruszą jak najszybciej.
Miejski Program In Vitro, podobnie jak 16 innych zwycięskich projektów, będzie realizowany w przyszłym roku w Świdniku w ramach budżetu obywatelskiego. – To będzie pierwszy taki program w województwie lubelskim – cieszy się Edyta Lipniowiecka (Świdnik Wspólna Sprawa), radna powiatu świdnickiego, która wspólnie z radną miejską Magdaleną Szabałą zgłosiły tę inicjatywę.
Ogólnopolski program refundacji zabiegu sztucznego zapłodnienia metodą in vitro został zakończony przez PiS pięć lat temu. Ale w rządzonym przez prawicę Świdniku mieszkańcy będą mogli zagłosować, aby to miasto sfinansowało taki zabieg.
Projekt miejskiego programu in vitro do poprawki. Prawnicy magistratu dopatrzyli się braku opinii prezesa Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji. Nie zmienia to faktu, że radni Zjednoczonej Prawicy propozycji środowiska Inicjatywy Polskiej raczej nie poprą.
Bialskie koło Inicjatywy Polskiej złożyło projekt uchwały w sprawie miejskiego programu in vitro. Poparło go ponad 600 osób. Przy wdrożeniu chce pomóc poseł i lekarz Riad Haidar.
Nie będzie kary dla kierowcy, który prezentował na ulicach Lublina baner z wizerunkiem miejskiego radnego oraz rozczłonkowanego płodu. Policja umorzyła postępowanie w tej sprawie. Sprawcy nie namierzono, chociaż wszystko działo się na konferencji prasowej.
Coraz więcej środowisk popiera miejski program in vitro. To propozycja bialskiego koła Inicjatywy Polskiej. Aprobatę wyrazili radni Białej Samorządowej oraz działacze PSL.
„Szukanie nośnych tematów zastępczych”– tak środowisko bialskiej prawicy odbiera najnowsze propozycje Inicjatywy Polskiej. Chodzi o miejski program in vitro i drugą próbę uchylenia Samorządowej Karty Praw Rodzin.
Wdrożenie miejskiego program in vitro proponuje bialskie środowisko Inicjatywy Polskiej. – Na początek pomocą objętych byłoby 10 par – mówi Ernest Jaroszek. Prezydent uważa, że to „szlachetny pomysł”.
Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa znieważenia funkcjonariusza publicznego zapowiada miejski radny Bartosz Margul. Radny poczuł się obrażony plakatem, który służył za tło dzisiejszej konferencji prasowej przeciwników finansowania zabiegów in vitro z budżetu Lublina. Na plakacie znalazło się zdjęcie rozczłonkowanego płodu, obok fotografia radnego Margula.
Prawie 3 tys. osób podpisało petycję o to, by władze Lublina nie dopłacały do zapłodnienia metodą in vitro. Autorzy petycji chcą, by samorząd zrezygnował z wprowadzania takich dotacji dla par starających się o dziecko. Ratusz zapewnia jednak, że w dalszym ciągu będzie pracował nad tym programem.
Bezpłodne pary z Lublina mogą dostać szansę na miejskie dofinansowanie do zabiegu zapłodnienia in vitro. Prośbę o uruchomienie takich dopłat poparła Rada Miasta, a prezydent ogłosił, że zaproponuje przeznaczenie na ten cel konkretnej kwoty z budżetu Lublina. Jak dużej? To się dopiero okaże
W czwartek Rada Miasta ma głosować nad zasadnością uruchomienia miejskich dopłat dla par starających się o dziecko metodą zapłodnienia pozaustrojowego. Cena takich zabiegów jest dla wielu par barierą nie do pokonania. W jej sforsowaniu pomagają już mieszkańcom samorządy kilku miast. Czy dołączy do nich Lublin?
Za refundowaniem z miejskiej kasy zabiegów sztucznego zapłodnienia opowiedziała się większość radnych z komisji, która rozpatrywała petycję ruchu społecznego kobiet. 17 października ma nad tym głosować cała Rada Miasta. Nie oznacza to jeszcze uruchomienia dopłat do in vitro, ale zwiększa szanse na taki program.