Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Powrót zimy wcale ich nie smucił. Kolejny raz morsy spotkały się nad Bystrzycą żeby wejść do lodowatej wody.
-11 stopni, czyli idealna temperatura żeby przebiec milę, a potem wskoczyć do lodowatej wody. Tak w niedzielę bawiło się kilkadziesiąt osób nad Bystrzycą podczas I Biegu "Na Golasa" w Lublinie.
Rekord pobity. 240 morsów weszło w ostatnią niedzielę do wyciętego przerębla w kształcie karpia w zalewie w Tuligłowach.
- Temperatura powietrza minus 2 stopnie, temperatura wody plus 1 stopień, zanurzam stopę w wyciętej wcześniej przerębli i mam wrażenie, że wkładam nogę do ciepłej wody. Można wierzyć lub nie, ale na pewno nie czuje się zimna. Zimno odczuwają natomiast gapie stojący na brzegu, którzy przestępują z nogi na nogi – opowiada Tomek, mors z kilkuletnim stażem z Zamojskiego Klubu Morsa.
Wyjątkowo ciepłe święta Bożego Narodzenia nie przeszkodziły lubelskim morsom w kąpieli.
Ponad 200 morsów z Polski i Europy wzięło udział w V Międzynarodowych Mistrzostwach Polski Morsów, które odbyły się w Marinie Gdańsk, gdzie powstał specjalny basen z torami pływackimi.
W niedzielę mieszkańcy Lublina i okolic rozpoczęli nad Zalewem Zemborzyckim sezon zimnych kąpieli.
Zawodniczki MKS Selgros w niedzielne przedpołudnie rozgrzały lubelskie morsy. Po ćwiczeniach kilkadziesiąt osób wskoczyło do Bystrzycy.
Krasnostawskie morsy biorą udział w II Światowym Zlocie Morsów Solina w Polańczyku (12-15 stycznia 2017). Gościem specjalnym kilkudniowej imprezy jest aktor Karol Strasburger.
Na dworze trzaska dwudziesto-stopniowy mróz. Problemem staje się odpalenie samochodu, nie chce się wychodzić na zewnątrz. Z pewnością wiele osób w taką pogodę najchętniej napaliłoby w kominku i skryło się pod kocem. Mroźny weekend można jednak spędzić inaczej: wyjść na dwór, zdjąć ubranie i wskoczyć do lodowatej wody.
Niedzielna kąpiel morsów z Krasnegostawu odbyła się w Zalewie w Tuligłowach.
Siarczysty mróz nie odstraszył lubelskich morsów. Choć temperatura w niedzielne południe wynosiła -12 st. C, to w kąpieli w Bystrzycy wzięło udział kilkadziesiąt osób.
Śnieg, mróz czy temperatura wody niewiele powyżej zera wcale im nie przeszkadza. Tradycyjnie w niedzielę lubelskie morsy spotkały się nad Zalewem Zemborzyckim, żeby wykąpać się w Bystrzycy. Do wody weszło kilkadziesiąt osób. - Świetna pogoda. Jest słońce, mróz i najważniejsze, że nie wieje - komentowali niektórzy na chwilę przed lodowatą kąpielą.
Mogłaby służyć za przebieralnię dla amatorów kąpieli w lodowatej rzece, a wszystkim innym za miejsce, w którym można by odpocząć i popatrzeć na rzekę. Mogłaby, ale nie będzie. Ratusz nie postawi żadnej budowli obok miejsca, gdzie Bystrzyca wypływa z zalewu.
Morsy z Lubelszczyzny mają swój udział w ogólnopolskiej próbie pobicia rekordu Guinnessa. Chodziło o jak największą liczbę osób, które w tym samym momencie wejdą do wody. Punktualnie o godz. 12 z głównej plaży do jeziora Białego wskoczyło 116 morsów.
Morsy z Lubelszczyzny chcą mieć swój udział w wyznaczonej na 13 grudnia (godz. 12) ogólnopolskiej próbie pobicia rekordu Guinnessa. Chodzi o jak największą liczbę osób, którzy w tym samym momencie wejdą do lodowatej wody.
Morsy z Włodawy, Chełma, Lublina i Krasnegostawu chcą mieć swój udział w wyznaczonej na południe 13 grudnia ogólnopolskiej próbie pobicia rekordu Guinnessa. Chodzi o jak największą liczbę osób, którzy w tym samym momencie wejdą do wody.
Amatorzy kąpieli w lodowatej Bystrzycy proszą miasto, by zapewniło im lepsze warunki. Skarżą się, że ubrania muszą zdejmować stojąc na śliskim błocie i nie mają się czego przytrzymać wychodząc na brzeg. A jeśliby się dało, to chcieliby i saunę - choćby na kółkach
Bieg, rozgrzewka i wejście do wody. Lubelskie morsy nie boją się zimy i mrozu. W niedzielę morsy kolejny raz spotkały się na wspólnej kąpieli.
W Krasnymstawie przybywa miłośników kąpieli w lodowatej wodzie. Tutejszym morsom nie straszny śnieg, ani mróz.