Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
– Już nie wiemy, do kogo mamy dzwonić. Nikt nie może nic zrobić – mówi nam pan Mariusz, opisując sytuację, która – jego zdaniem – stwarza zagrożenie dla mieszkańców jednej z lubelskich kamienic. Nad wejściem do niej wisi sporych rozmiarów nawis śnieżny. W sobotę wieczorem został usunięty przez zarządcę budynku
Na fatalny stan ul. Dulęby skarży się jeden z naszych Czytelników. Twierdzi, że dotychczasowe zgłoszenia nic nie dały
Pacjenci czekający w kolejce przed SOR w Łęcznej przez półtorej godziny stali na mrozie. Szpital tłumaczy to koniecznością dezynfekcji, bo u bezobjawowego pacjenta wykryto Covid-19. – Zamiast czekać na dworze, wystarczyło przejść do szpitalnego holu – stwierdza dyrekcja placówki.
– Jesteśmy lekceważone – skarżą się pielęgniarki z Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii SPSK4 w Lublinie. To kolejni pracownicy tego szpitala, którzy nie mogą doczekać się dodatków za pracę z pacjentami zakażonymi koronawirusem
Na małą liczbę drzew przy otwartej niedawno ul. Wyścigowej skarży nam się jeden z Czytelników. Ratusz odpowiada, że nie wszędzie możliwe było posadzenie wysokiej zieleni. Jakie są szanse na zmiany?
O nielegalnej, prowadzonej chyłkiem wycince nad Bystrzycą koło ul. Janowskiej powiadomiła nas zaniepokojona Czytelniczka. Ustaliliśmy, że usuwane drzewa nie są tymi, na których wycinkę zgodził się Urząd Miasta. Na pniach jeszcze stojących widać głębokie nacięcia, które nie wyglądają na dzieło zawodowca
Część mieszkańców Świdnika, którzy mają domy w sąsiedztwie lasu Rejkowizna, broni starych drzew przed wycinką. – To jedno z nielicznych zielonych miejsc, gdzie można wybrać się na spacer – mówi Katarzyna Jaworska. A nadleśniczy Nadleśnictwa Świdnik przypomina, że jest to las gospodarczy.
Nasz Czytelnik narzeka, że w Białej Podlaskiej brakuje pojazdów z usługi Panek CarSharing. – W aplikacji są dostępne – dziwi się mieszkaniec. Firma odpowiada, że samochody mogą być w użyciu.
„Chcę oddać osocze, ale od wielu dni nie mogę się dodzwonić.” „Obiecali, że się ze mną skontaktują. Na telefon z czekam już tydzień.” Kolejni nasi Czytelnicy skarżą się na kompletny brak kontaktu z Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lublinie. – Po co apele do ozdrowieńców o oddawanie osocza, skoro nikt nie odbiera telefonu? – pytają.
W ciągu kilku godzin od wysłania maila od dziennikarza w urzędzie podległym wojewodzie część pracowników wysłano na pracę zdalną. Problem w tym, że premier zarządził ją dużo wcześniej.
Nasza Czytelniczka alarmuje o braku oświetlenia drogi oraz chodników w Majdanie Mętowskim w gminie Głusk. Wójt zapowiada, że problem oświetlenia rozwiąże się do połowy przyszłego roku. Ale budowa chodnika to perspektywa 2022 lub 2023 roku.
Kilku uczestników imprezy sportowej organizowanej w Aqua Lublin przez AZS pozowało do zdjęć, wchodząc do basenu w odzieży. Informację o tym zdarzeniu dostaliśmy od oburzonej osoby przedstawiającej się jako jeden z pracowników MOSiR. Spółka potwierdza, że takie zdarzenie rzeczywiście miało tutaj miejsce.
– Personel medyczny obawia się powrotu do swoich rodzin – alarmuje jeden naszych Czytelników. Chodzi oddział szpitala im. Jana Bożego w Lublinie, gdzie potwierdzono koronawirusa u pacjenta i lekarza. – Gdybyśmy chcieli zgłaszać na kwarantannę wszystkich pracowników w każdym przypadku wykrycia zakażenia, to bardzo szybko system zdrowotny okazałby się niewydolny – stwierdza szpital.
Czytelnik poczuł się „osobiście dotknięty” wycinką sosnowego lasu w okolicach Górecka Kościelnego na Roztoczu. Był nawet skory użyć siły wobec operatora maszyny tnącej drzewa. Leśnicy tłumaczą, że jest to planowa wycinka dojrzałych sosen, zgodna z gospodarką leśną
Objazd przez ul. Drewnianą, w związku z budową ronda – skrzyżowanie al. Lotników Polskich z ul. Klonową w Świdniku, nie jest najlepszym rozwiązaniem – uważa nasz Czytelnik, który dopytuje, kiedy inwestycja będzie gotowa.
- Właściciel klubu jeździeckiego pogrzebał martwego konia na własnej posesji – alarmuje nasz Czytelnik. Gospodarz ośrodka zaprzecza tłumacząc, że tylko „zabezpieczył” zwierzę. Sprawę wyjaśniają służby weterynaryjne.
Od ponad roku nie mają gazu. Od ponad tygodnia nie mają też prądu z sieci. W środku pięcioro dzieci, na balkonie huczy generator, a do drzwi puka wzywana ze względu na hałas policja
Mieszkańcy ul. Żołnierskiej (niedaleko przebudowywanego ronda Honorowych Krwiodawców) mają problem z dotarciem do domów z powodu rozkopania jezdni al. Warszawskiej, przez którą pieszym trudno się przedostać. Rozebrana jest jezdnia prowadząca od ronda w kierunku ul. Wiązowej.
Pokaźne fragmenty tynku odpadają z balkonów bloków przy ul. Juranda. Pani Marzena nie wytrzymała i zadzwoniła na straż, gdy kolejna porcja gruzu spadła na chodnik.
Plastikowe i szklane butelki, kanistry czy odpady budowlane można znaleźć w „zaporach”, które utworzyły się na Bystrzycy tuż za Lublinem. Odpowiedzialny za stan rzeki Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej zapowiada uprzątnięcie bałaganu
Po interwencji naszego Czytelnika poprawią się warunki życia jednego z drzew rosnących przy ul. 1 Maja w okolicach komisu samochodowego.
Miejskie żłobki nie pozwalają, by po dzieci zamiast rodziców zgłaszali się np. dziadkowie. Dla wielu osób to problem, bo muszą się zwalniać z pracy. Dyrekcja żłobków tłumaczy to epidemią, choć ani sanepid, ani Ministerstwo Rodziny nie widzą podstaw do takich ograniczeń. Po naszej interwencji zasady mają się zmienić.
Chcą jechać w kierunku Lublina, a trafiają w ślepą uliczkę - drogę serwisową. O problematycznym skrzyżowaniu przed wiaduktem na S17 w okolicach Moszczanki pisaliśmy kilka tygodni temu. Niestety, mimo lepszego oznakowania, wielu kierowców nadal się myli.
Alarmującego maila otrzymaliśmy od naszej Czytelniczki, która jest zbulwersowana sposobem wycinki prowadzonej w lesie Dąbrowa pod Lublinem. Zdaniem Czytelniczki, to jest zwykłe barbarzyństwo. Leśnicy zapowiadają wizję lokalną.
Z placu zabaw między blokami przy ul. Kryształowej zniknęły deski z ławek i piaskownica. Wspólnota I: To kradzież. Wspólnota II: To naprawa. Wojna wspólnot mieszkaniowych trwa.