Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Po jednej stronie ulicy za parkowanie płaci się inną aplikacją, po drugiej stronie inną, chociaż stawki opłat są identyczne. Na taki problem skarżą się nam kierowcy korzystający ze Strefy Płatnego Parkowania. Czy uda się to rozwiązać?
Wycofaniem się z Lublina grozi firma Panek obsługująca system wypożyczania samochodów na minuty. – Straciliśmy możliwość odpłatnego postoju w centrum miasta – informuje rzeczniczka spółki. Ratusz odpowiada, że firma może płacić ryczałtem, raz na rok.
Od dziś tylko jedna aplikacja na smartfony umożliwia opłatę za postój w Strefie Płatnego Parkowania. Wielu kierowców jest z tego niezadowolonych i twierdzą, że aplikacja nie jest praktyczna i ma fatalne oceny.
Rozstrzygnięty został miejski przetarg na operatora Strefy Płatnego Parkowania.
Czy mieszkańcy Lublina będą płacić za parkowanie mniej niż kierowcy spoza miasta? Proponują to członkowie klubu radnych prezydenta Krzysztofa Żuka. Oczekują też, że obsługa płatnej strefy będzie przejęta przez jedną z miejskich spółek, żeby na lubelskich parkingach nie zarabiała już wynajęta firma z zewnątrz.
„Trudno powiedzieć” – odpowiada Ratusz pytany, kiedy Strefa Płatnego Parkowania będzie w pełni oznaczona. Jako przeszkodę podawał już deszcz i zaparkowane auta. Ale jest też inny powód: miasto wytyka błędy w projektach oznakowania ulic.