(fot. Piotr Michalski)
Komunikaty Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej będą umieszczane na profilu Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego na Facebooku. Wojewoda lubelski Lecha Sprawka zapowiedział też wczoraj, że ponowi swój apel do samorządowców, aby ostrzeżenia pogodowe były zamieszczane także na głównej stronie internetowej poszczególnych urzędów gmin czy miast.
To reakcja na nagłośniony przez media, a zgłaszany przez wielu mieszkańców, brak powiadomień SMS-owych z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa (RCB) o nawałnicy, która przeszła w nocy z poniedziałku na wtorek, wyrządzając szkody przede wszystkim w Lublinie i powiecie lubelskim.
– Ostrzeżenie meteorologiczne nie oznacza alertu – akcentował Lech Sprawka. – Ostrzeżenie ze strony Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej pojawia się w sytuacji wyczerpania znamion pierwszego stopnia zagrożenia (są trzy stopnie – red.). Ostrzeżenie z IMGW jest podstawą do działania RCB, jeżeli są spełnione kryteria do ogłoszenia alertu (chodzi o SMS wysyłany do mieszkańców – red.). W przypadku burzy z poniedziałku na wtorek, IMGW przewidywał wiatr wiejący z prędkością w porywach do 90 km/h. Natomiast jednym z kryteriów Rządowego Centrum Bezpieczeństwa jest prędkość wiatru powyżej 100 km/h. To właśnie było jednym z czynników, który spowodował, że tego alertu nie było.
Wojewoda przekonywał, że nie oznacza to, że żadne ostrzeżenie nie trafiło do mieszkańców. Komunikat IMGW (było to ostrzeżenie I stopnia) był przekazany przez Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego mediom, a także „za pośrednictwem bramki smsowej” starostom i prezydentom miast jak też kierownictwu urzędu wojewódzkiego. – To zostało w poniedziałek dwukrotnie uczynione – zaznaczył wojewoda.
Wojewoda wyjaśnił też, że komunikat dotyczący pogody otrzymały też służby, a także drogowcy – GDDKiA, a także PGE, jak też miejskie i powiatowe centra zarządzania kryzysowego. Komunikat trafił też do RSO, czyli Regionalnego Systemu Ostrzegania. – Ci mieszkańcy, który mają pobraną tę bezpłatną aplikację, te dwa ostrzeżenia też otrzymali – podkreślał wojewoda, który przyznał także, że użytkowników tej aplikacji jest niewielu.
Ostrzeżenie pogodowe jest też zamieszczane na „głównej stronie urzędu wojewódzkiego”.
Na początku lipca wojewoda apelował do samorządowców o to, by m.in. niezwłocznie przekazywali mieszkańcom komunikaty o niebezpiecznych zjawiskach pogodowych przesyłane przez Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego. – Prosiliśmy też o publikowanie ostrzeżeń na stronach internetowych danej jednostki samorządowej, w taki sposób, aby były one widoczne bezpośrednio po uruchomieniu strony urzędu – przyznał Lech Sprawka.
Nie wszyscy to jednak zrobili. Niebawem ma się odbyć spotkanie z samorządowcami, na którym wojewoda powtórzy wcześniejszy pisemny apel, wysłany przed miesiącem. Komunikaty IMGW mają być też publikowane na profilu LUW na Facebooku.