Polesie Kock w pierwszym spotkaniu rundy rewanżowej pokonało Tęczę Bełżyce i znacząco oddaliło się od strefy spadkowej
Kiedy 15 sierpnia obie ekipy spotkały się ze sobą w inauguracyjnej kolejce tego sezonu zdecydowanym faworytem było Polesie. Tęcza jednak pokazała się wówczas jako zespół pełen pasji i polotu i ograła 2:0 spadkowicza z IV ligi.
Decyzją Lubelskiego Związku Piłki Nożnej obie ekipy spotkały się w tym roku jeszcze raz, rozgrywając awansem pierwszą kolejkę rundy rewanżowej. W sobotę padł ten sam wynik, tyle, że z triumfu cieszyli się gracze z Kocka. Obie strony jakby zamieniły się rolami, bo to Polesie miało więcej pasji. Piłkarze Tęczy natomiast wyglądali jak grupa przypadkowych piłkarzy, którym ktoś kazał wybiec na boisko. – To jest odzwierciedlenie tego, jak w ostatnim czasie trenujemy. Olbrzymie kłopoty organizacyjno-finansowe, które targają naszym klubem mają odzwierciedlenie na boisku. Część moich podopiecznych pojawia się tylko na meczach. Kadrę zresztą mam też dużo szczuplejszą niż na początku sezonu. Nie wiem, co będzie w zimie, bo lista zawodników, którzy chcą odejść jest bardzo długa. Możemy mieć olbrzymi problem, aby się zebrać na wiosnę – mówi Radosław Stec, opiekun Tęczy.
Mimo tych problemów Tęcza w sobotę nie był znacznie gorszym zespołem. Mecz był rozgrywany na obiekcie Sokoła Konopnica, ponieważ stadion w Bełżycach przechodzi remont. Może właśnie ten fakt sprawił, że w 40 min fatalny błąd popełnił Piotr Bartoszcze. 16-latek kompletnie stracił głowę we własnym polu karnym i wyłożył piłkę Szymonowi Drewienkowskiemu, który zapewnił prowadzenie gościom.
Ten gol wprowadził mnóstwo nerwowości w szeregi Tęczy. W przerwie na ławce rezerwowych omal nie doszło do rękoczynów, co tylko pokazuje jak fatalna atmosfera panuje obecnie w zespole z Bełżyc.
Po zmianie podopieczni Steca nadal atakowali. Szukali szczęścia głównie w strzałach z dystansu, ale świetny dzień miał Oskar Kasperek. Bramkarz Polesia znakomicie spisywał się między słupkami i imponował spokojem nawet w najtrudniejszych sytuacjach. Piłkarze z Kocka natomiast czekali na swoją sytuację i 73 min doczekali się, kiedy Adrian Pikul wykończył składną kontrę całej drużyny. – Mecz nie był porywającym widowiskiem. Dla nas jednak liczą się trzy punkty, które pozwalają nam załapać się do czołówki rozgrywek. W Kocku nie mówi się na razie o awansie do IV ligi. Drużynę po spadku opuściło aż 11 piłkarzy, co wszyscy mocno odczuliśmy. Baliśmy się nawet o utrzymanie w „okręgówce”. Na szczęście dorobek punktowy zgromadzony jesienią pozwala nam z optymizmem czekać na wiosenne spotkania – powiedział Grzegorz Białek, trener Polesia.
Tęcza Bełżyce – Polesie Kock 0:2 (0:1)
Bramki: Drewienkowski (40), Adrian Pikul (70).
Tęcza: Nichyk – Kwiatkowski, Plewik, Sieńko, Lis, Kowalewski, Iwaniak (80 Tomczak), Sobchuk, Kołodziejczyk (60 Suski), Wójtowisz, Bartoszcze (53 Pomorski).
Polesie: Kasperek – Golda, Szabat, Feret, Barnor, Niedziela, Adrian Pikul, Drewienkowski (75 Pożarowszczyk), Bielecki (89 B. Mitura), Adamczuk, Nowakowski.
Żółte kartki: Kowalewski – Bielecki, Niedziela. Sędziował: M. Kalinowski. Widzów: 30.
Pozostałe wyniki lubelskiej klasy okręgowej
Orion Niedrzwica – Avia II Świdnik 2:1 (1:1)
Bramki: Gutek (26 z karnego), Wierzchowski (87) -
Orion:. Jaśkowiak – Żyszkiewicz, Wiśniewski, Gutek, Wierzchowski, Drzazha (65 Klimkiewicz), Jęczeń, Kuś, Baran, Żarnowski (73 Wnuk), Piorun.
Avia: Polański – Borkowski, Ważny (46 Gajkoś), Kępka, Kur, Kura, Bzowski (83 Świdnik), Poleszak, Jędrych (57 Kołodziej), Rzeźnik (46 Chabros), J. Wójcik.
Żółte kartki: Wiśniewski, Drzazga – Ważny, Jędrych, Jankowski (na ławce rezerwowych), J. Wójcik, Bzowski. Sędziował: Słomka. Widzów: 100.
Mazowsze Stężyca – Sokół Konopnica 1:2 (1:2)
Bramki: Olender (29) – P. Wójcik (41), Osoba (45).
Mazowsze: Wolszczak – M. Marczak, Szymczyk, P. Marczak (85 Wieczorek), Filipek, Kasprzak (70 Sikora), Mateusz Utnicki, P. Osojca (85 Grzebalski), Bytner (60 Kajka), Olender, Zimny (80 Karolik).
Sokół: Borzęcki – Bednarski, Rzążewski, Gospodarek, Ryba, Galiński (75 Rękaw), Młynarczyk (83 Adamczuk), P. Wójcik (78 Leszcz), J. Wójcik (62 Dudek), Rakowski (57 Próchniak), Osoba.
Żółte kartki: P. Marczak – Rakowski. Sędziował: Pizoń. Widzów: 80.
MKS Ryki – POM Iskra Piotrowice 3:3 (2:2)
Bramki: Darnia (35), Bułhak (41 z karnego, 84) – Baran (20), Lenkiewicz (27), Kazubski (65 z karnego).
Ryki: Belka – Leonarcik, Gąska, Długaszek, Janiszek, Nastalski (85 Gałązka), Kuchnio (80 Piotrowski), Bułak, Darnia (65 Jędrzejewski), Fałdyga, Gransztof
POM: Toruń – Wójcik, Bartoszcze, Duda, Michał Ostrowski, Kazubski, Mietlicki, Lenkiewicz (80 Marcin Ostrowski), Jakimiński (61 Kherouf), Morenkov (73 Gustaw), Baran.
Żółte kartki: Leonarcik, Długaszek – Morenkov, Bartoszcze. Sędziował: Kuźniak. Widzów: 200.
Janowianka Janów Lubelski – Stal Poniatowa 1:4 (0:1)
Bramki: Bodziuch (65) – K. Orłowski (20), Stalęga (71, 86), Gąsiorowski (90).
Janowianka: Janicki – P. Sadowski, T. Sadowski, B. Wojtan, Bodziuch, G. Sobótka, Chmura, Daczka (25 Kulpa), Widz (70 Gajór), Perin, Piecyk (46 Jargieło).
Stal: Rybarczyk – Radziejewski, S. Węgorowski, Poleszak (90 Sobkowicz), Pyda, Pikuła, Strug (67 Gąsiorowski), M. Orłowski, Stalęga (88 Parada), K. Orłowski, Martyna (74 Bartkowiak)
Żółte kartki: G. Sobótka, P. Sadowski, Bodziuch – Pikuła, Stalęga. Czerwona kartka: Radziejewski (77 min za dwie żółte) Sędziował: Kędzierski. Widzów: 150.
Garbarnia Kurów – Wisła II Puławy 2:2
Bramki: Figiel (75), Mirosław (89) – Pacocha (7), Kusal (36)
Garbarnia: Baran – Dajos, Figiel, Głowacki, Lubisz (58 Bieniek), Promis, K. Rukasz (46 Michalski), Stasiak, Wolszczak (87 Mirosław, 90 Wąsik), M. Zlot, S. Zlot (46 Sieklicki).
Wisła II: Owczarzak – Plewka (62 Gołdyń), Łuyczkowski, Korad Pyska, Pacocha, Capała, Koźlak (55 Krzyziński), Starak, Szymanek (70 Sujka), Kusal (75 Surmacz), Tosiak (55 Dike).
Żółte kartki: Figiel, Głowacki, Promis – Dike, Kusal. Sędziował: Kępowicz. Widzów: 100.
Mecz GKS Niemce – Świdniczanka Świdnik Mały nie odbył się, gospodarze nie stawili się na spotkaniu.