To jeden z dziesięciu w Polsce ośrodków ostrych zatruć: oficjalnie otwarto na nowo Kliniczny Oddział Toksykologiczno-Kardiologiczny w szpitalu przy al. Kraśnickiej. Teraz jest w wyposażony w najnowszy sprzęt i znajduje się już w samodzielnym budynku.
Wcześniej znajdował się w bloku C, zaraz obok Oddziału Alergologii i Chorób Płuc Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Lublinie. Od środy funkcjonuje w czterokondygnacyjnym bloku G. W ramach inwestycji został wymieniony i zakupiony nowy sprzęt, co ma przyczynić się do poprawy jakości leczenia.
EKG i holtery ciśnieniowe
– Trzy poziomy są przeznaczone dla pacjentów szpitalnych, jeden poziom dla pacjentów ambulatoryjnych i dla studentów oraz jeden poziom jest administracyjno-diagnostyczny. Są tam bardzo dobrze wyposażone pracownie, w tym akredytowana pracownia echokardiograficzna, ze stołem pochylniowym, pracownia EKG i holterów ciśnieniowych. Oczywiście: są próby wysiłkowe, cały zakres badań echokardiograficznych, spoczynkowych i wysiłkowych. Znaczna poprawa jeśli chodzi o pacjentów toksykologicznych, którzy mają dostęp do komory hiperbarycznej i możliwość dializoterapii. Jeśli chodzi o intensywną terapię są respiratory i inne urządzenia łącznie z systemem LUCAS do masażu serca – wylicza dr n. med. Jarosław Szponar, kierownik Klinicznego Oddziału Toksykologiczno-Kardiologicznego WSS w Lublinie.
Oddział dysponuje 50 łóżkami. Jak dodaje kierownik, rocznie oddział przyjmuje około 3200 pacjentów, z czego 1900 to pacjenci kardiologiczni, a 1300 toksykologiczni. Na oddział trafiają osoby przeróżnymi z zatruciami, w tym osoby podejmujące próby samobójcze.
Jeden z dziesięciu
– Są pacjenci zarówno przypadkowo zatruci np. tlenkiem węgla czy jakimiś substancjami, które są powszechnie dostępne. Dużą grupę stanowią pacjenci zatruci lekami w przebiegu prób samobójczych, zaburzeń depresyjnych. Są to również pacjenci z jakichś przemysłowych skażeń, które także się zdarzają. Oczywiście, bardzo duża grupa polskiej populacji jest uzależniona od różnych substancji, środków czy od alkoholu – mówi dr Jarosław Szponar.
W oddziale został utworzony również gabinet psychologa i psychiatry. Oprócz standardowego leczenia, pacjenci będą mieli dostęp również do opieki psychiatrycznej, która jest obowiązkowa np. w przypadku osób po próbie samobójczej w przebiegu depresji.
Dyrektor szpitala wspomina, że inwestycja odpowie na potrzeby ciągle wzrastającej liczby pacjentów w zakresie toksykologiczno-kardiologicznym.
– Mamy wydzieloną, odrębną izbę przyjęć ze względu na rodzaj pacjenta, który może być w różnym stanie emocjonalnym. Omijamy oddział ratunkowy. Będzie 18 łóżek monitorowania, wprowadzamy nową metodę leczenia hiperbarycznego, a także odtruwania chorób toksykologicznych – zaznacza Piotr Matej, dyrektor WSS w Lublinie.
Oddział jest jednym z dziesięciu ośrodków ostrych zatruć w Polsce. Hospitalizowane są osoby pod wpływem substancji psychotropowych, dopalaczy w tym również dzieci poniżej 18 roku życia z objawami zatrucia. Dostosowane wyposażenie oraz odpowiednio przeszkolona kadra, mają zapewnić bezpieczeństwo pacjentom, ale również pracownikom, którzy nierzadko spotykają się z agresywnymi zachowaniami.
Komfort i bezpieczeństwo
– Mamy monitoring nad każdym pacjentem, co dla nas jest kluczowe. Mamy ciężkich pacjentów z różnymi jednostkami chorobowymi, ale również bardzo niebezpiecznych, więc są też zabezpieczone okna, które nawet nie są uchylane. To wynika ze specyfiki oddziału. Mamy pacjentów pobudzonych, osoby, które się zatruły, które spożyły za dużą ilością alkoholu, narkotyków, dopalaczy, leków czy nawet innych środków. Jest to pacjent wymagający otwartych non stop oczu, dosłownie z każdej strony. Stąd ten monitoring, to systematyczne sprawdzanie stanowisk. Chodzi również o nasze bezpieczeństwo i komfort pracy. Teraz na pewno mamy dużo lepsze warunki pracy niż poprzednio – zaznacza Dominika Ruszniak, oddziałowa Klinicznego Oddziału Toksykologiczno-Kardiologicznego WSS.
Na środowym otwarciu był obecny również rektor Uniwersytetu Medycznego Wojciech Załuska, który wspomniał, że zmodernizowany oddział posłuży również uczelni w procesie kształcenia studentów i szkolenia młodych lekarzy.
Kadrę tworzy 16 starszych rezydentów i ok. 20 rezydentów. Oprócz pacjentów z zatruciami, lekarze udzielają pomocy osobom z dolegliwościami kardiologicznymi w tym z niewydolnością serca, migotaniem przedsionków, czy nadciśnieniem tętniczym. Prowadzona jest również całodobowa telefoniczna informacja toksykologiczna, zarówno dla placówek medycznych jak i osób prywatnych.
Całkowity koszt inwestycji wyniósł 18,6 mln złotych, z czego blisko 18,4 mln zł to wsparcie z Funduszy Europejskich. Dyrekcja szpitala zapowiedziała również, że niedługo zostanie otwartych sześć nowoczesnych sal operacyjnych.