Nie mają szczęścia podczas zimowych przygotowań piłkarze z Radzynia Podlaskiego. W sobotę drużyna Jacka Fiedenia przegrała sparing z Tomasovią 2:4, a na dodatek w zespole pojawiły się nowe kontuzje.
Biało-zieloni i tak grają już od jakiegoś czasu bez kilku ważnych piłkarzy. Przede wszystkim Hiszpana Albertina, a także Macieja Filipowicza. W sobotę nie zagrał również Michał Kobiałka.
Ten pierwszy już uczestniczy w treningach, a drugi ma wrócić od poniedziałku. Niewykluczone jednak, że wypadną inni gracze. Norbert Myszka jeszcze przed sobotnim meczem kontrolnym zgłosił problem z pachwiną. W trakcie spotkania urazu stawu skokowego doznał Arkadiusz Maj, a zawodów nie dograł również Szymon Kamiński z powodu stłuczonego kolana.
Są jednak i dobre wieści. Kolejnym nowym zawodnikiem w Orlętach będzie Maciej Welman. 22-latek ostatnio był piłkarzem Włodawianki, a wcześniej grał w III lidze w barwach Stali Kraśnik. Trener Fiedeń liczy także na kolejne transfery. – Jest szansa, że uda się pozyskać jeszcze dwóch-trzech zawodników, a może nawet czterech. Pojawiła się okazja i jeżeli udałoby się sfinalizować te ruchy, to na pewno będzie ciekawie – mówi szkoleniowiec zespołu z Radzynia Podlaskiego.
A jak ocenia mecz z Tomasovią? – Sporo niedobrego się wydarzyło podczas tego sparingu, zwłaszcza jeżeli chodzi o kontuzje. Wynik nie jest aż tak istotny, szkoda jednak kolejnych urazów, bo na ligę będziemy musieli to jakoś szybko posklejać. A w pierwszej połowie warunki do gry naprawdę były trudne. Kałuże wody stały na boisku i raz to nam pomogło strzelić gola, ale później przynajmniej dwa razy przeszkodziło. Mieliśmy naprawdę kilka dobrych okazji i powinniśmy po pierwszej połowie mieć na koncie minimum trzy trafienia. Szkoda zwłaszcza sytuacji Maćka Welmana, bo spudłował, kiedy był sam na sam z bramkarzem, a kontra rywali zakończyła się wyrównaniem – opisuje trener Fiedeń.
I dodaje, że gorzej jego zespół wypadł po przerwie. – Na pewno po zmianach nie wyglądaliśmy już tak dobrze. Pechowo traciliśmy bramki, ale w samej końcówce złapaliśmy kontakt z rywalem. Chcieliśmy wyrównać jednak zamiast tego dostaliśmy czwartego gola – wyjaśnia opiekun biało-zielonych.
Kycko już oficjalnie w Tomasovii
Jeszcze przed meczem klub z Tomaszowa Lubelskiego ogłosił pozyskanie Rafała Kycki, który dołączył do zespołu z Huczwy Tyszowce. Ponownie zabrakło kontuzjowanego Piotra Chodziutki jednak ten zawodnik na dniach ma wznowić zajęcia.
– Na początku na pewno boisko bardzo przeszkadzało obu drużynom. Radzyń szybko stworzył sobie trzy-cztery bardzo dobre sytuację, ale wykorzystał jedną. Potem to my przejęliśmy inicjatywę. Może ogólnie mieliśmy mniej sytuacji od przeciwnika, ale piłkarsko wyglądaliśmy lepiej. Z impetem ruszyliśmy po przerwie i z wyniku 0:1 zrobiło się 3:1. Ogólnie sparing trzeba ocenić pozytywnie, widać też stopniowy postęp w naszej grze. Podsumowując jestem zadowolony, a wiadomo, że pewne rzeczy trzeba jeszcze poprawić jednak podchodzę do tego na spokojnie, bo mamy jeszcze trzy tygodnie do ligi – przekonuje Paweł Babiarz, trener niebiesko-białych.
Szkoleniowiec zabrał na spotkanie sporo młodzieży. Z dobrej strony pokazał się chociażby zawodnik z 2003 rocznika Adrian Żurawski, który wystąpił na prawym skrzydle. Spędził na boisku około godziny i zapisał na swoim koncie jednego gola. To on otworzył wynik, a strzelanie zakończył starszy od niego o... 23 lata Ireneusz Baran.
Z kim następne mecze?
Tomasovia w sobotę zagra mecz kontrolny ze Świdniczanką Świdnik, ale obie drużyny szukają jeszcze boiska. Jeżeli chodzi o Orlęta Spomlek, to biało-zieloni zagrają już o ligowe punkty z Podlasiem Biała Podlaska. Derby zaplanowano na następną sobotę, o godz. 14.
Tomasovia Tomaszów Lubelski – Orlęta Spomlek Radzyń Podlaski 4:2 (1:1)
Bramki: A. Żurawski (37), Słotwiński (60), D. Szuta (83), Baran (90) – Kuźma (7), Kleber (89).
Tomasovia: Bartoszyk – Pleskacz, Chmura, Zozulia, Karólak, Skiba, Słotwiński, A. Żurawski, Kycko, D. Szuta, Dorosz oraz Maksymiak, Baran, Matterazzo, Sałamacha, J. Szuta, Wawrzusiszyn, Łazar.
Orlęta: Rojek – Wiatrak, zawodnik testowany I, Kamiński, Rycaj, Nowosadko, Idzikowski, Kalita, Kuźma, Welman, Maj oraz Nowacki, Kania, Kleber, Bożym, zawodnik testowany II.