Tym razem do wypadku doszło w Tarnawatce. Wcześniej policja informowała o zdarzeniu w powiecie zamojskim.
Do pierwszego zdarzenia doszło w sobotę w powiecie zamojskim. Jak już podawaliśmy, do szpitala została przewieziona młoda pasażerka poszkodowana podczas dachowania busa.
Teraz policja informuje o wypadku, do którego doszło z samego rana w niedzielę. Wydarzyło się to w Tarnawatce (powiat tomaszowski) o godzinie 7 rano.
– O wypadku służby ratunkowe zawiadomił policjant tomaszowskiej drogówki, który po nocnej służbie wracał do domu i najechał na to zdarzenie. Policjant widząc bardzo uszkodzonego busa, zatrzymał się i poszedł sprawdzić, czy osoby nim podróżujące potrzebują pomocy – informują mundurowi.
Za kierownicą auta siedział 66-letni mieszkaniec powiatu kozienickiego (województwo mazowieckie). W busie oprócz niego nie było nikogo. Policjant wraz z okolicznymi mieszkańcami udzielił kierowcy pierwszej pomocy do czasu przyjazdu zespołu pogotowia ratunkowego.
– Ze wstępnych ustaleń mundurowych wynika, że kierujący busem jechał od Tomaszowa Lubelskiego w kierunku Zamościa. W miejscowości Tarnawatka z niewyjaśnionych dotąd przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu i dachował w przydrożnym rowie kończąc jazdę na pobliskiej posesji – podaje policja.
Kierowca miał w organizmie 0,3 promila alkoholu.