Sukcesem zakończyła się walka specjalistów z Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu o życie bielika znalezionego w Nadleśnictwie Tomaszów. W środę ptak został wypuszczony na wolność.
Historię bielika, teraz okazuje się, że to samica, której w przemyskiej lecznicy nadano imię Polonia, opisywaliśmy kilka dni temu. Przypomnijmy, że bardzo mocno osłabionego ptaka w Uroczysku Bukowiec znalazł w zeszły czwartek tamtejszy podleśniczy. Szybko zapadła decyzja, by stworzenie ratować, transportując do ośrodka w Przemyślu. Tam okazało się, że bielik jest zatruty. Od razu pojawiły się przypuszczenia, że mógł zjeść np. padlinę z trucizną wyrzuconą grześ przeciwko lisom.
Jeszcze w poniedziałek Justyna Nadwoda z zarządu Fundacji Ada prowadzącej lecznicę dla chronionych zwierząt zastrzegała, że za wcześnie, by mówić o sukcesie, choć przyznała, że bielik po kilku kroplówkach zaczął odzyskiwać siły i samodzielnie jeść.
Dziś już wiadomo, że terapia dała oczekiwany efekt. W środę Polonia została wypuszczona na wolność na Podkarpaciu. Możliwe, że za jakiś czas znów pojawi się w tomaszowskich lasach