Gra była warta świeczki, bo na pierwszy etap rozbudowy szpital w Tomaszowie Lubelskim planował wydać blisko 86 mln zł. Zgłosiło się trzech chętnych. Ale oferta każdego przekracza zakładany budżet.
Otwarcie ofert nastąpiło na czwartek przed południem. Spłynęły od trzech firm gotowych zrealizować tę potężną, liczoną w dziesiątkach milionów złotych inwestycję.
– Po wstępnej ocenie możemy już stwierdzić, że wszystkie oferty spełniają wymogi formalno-prawne. Teraz będziemy je szczegółowo analizować – mówi Dariusz Gałecki, dyrektor SP ZOZ w Tomaszowie Lubelskim.
Aspektów oceny jest kilka. Jeden z nich to cena. I choćby tu może się pojawić problem. Bo jak się dowiadujemy, każda z firm zainteresowanych realizacją przedsięwzięcia chce za to więcej pieniędzy, niż zakładał wydać szpital.
– Przeznaczona przez nas kwota to blisko 86 mln zł. Tymczasem najtańsza oferta opiewa na ok. 90 mln, kolejna na blisko 100, a najdroższa na jeszcze więcej – zdradza Gałecki.
Zastrzega, że to inwestycyjnych planów nie niweczy, ale za wcześnie jest by mówić, ile placówka będzie w stanie dołożyć i skąd będą pochodziły pieniądze.
Przypomnijmy, że ten przetarg dotyczył pierwszego etapu rozbudowy SP ZOZ, czyli budowę nowego bloku operacyjnego z oddziałami zabiegowymi, w kolejnym planowano przebudowę istniejących budynków i połączenie ich z nowym specjalnymi korytarzami.
Kiedy wstępnie szacowano koszty, było założenie, że całość powinna się zmieści w kwocie ponad 111 mln. zł. Na ten cel udało się pozyskać rekordową, sięgającą ponad 88 mln zł dotację z budżetu państwa, kilka milionów obiecało starostwo powiatowe, a brakującą część szpital miał wyłożyć z własnych środków.