Tragiczny finał poszukiwań 13-letniej Patrycji z Bytomia. Policjanci odnaleźli ciało zamordowanej nastolatki. Wszystko wskazuje na to, że zabił ją jej 15-letni znajomy.
12 stycznia przed północą policjanci z Bytomia przyjęli zgłoszenie dotyczące zaginięcia 13-letniej Patrycji. Wstępne ustalenia wskazywały, że nastolatka w dniu zaginięcia około godziny 16 spotkała się w Piekarach Śląskich ze swoim bliskim znajomym. Następnie po kłótni z 15-latkiem około 18 miała oddalić się w kierunku ulicy Bytomskiej. Sprawę zaginięcia przejęli mundurowi z Piekar Śląskich, gdzie ostatni raz dziewczynka była widziana.
Jak informuje Śląska Policja, do wyjaśnienia sprawy zaangażowanych zostało kilkudziesięciu policjantów. Dziewczynki szukali także bliscy i znajomi. Niestety, finał poszukiwań okazał się tragiczny. Śledczy z wydziału kryminalnego na polach odnaleźli ciało dziewczynki. 13-latka na ciele miała obrażenia wskazujące na użycie ostrego narzędzia.
Nowe światło na sprawę rzuciły informacje przekazane przez świadka, z których wynikało, że 13-latka była widziana, gdy wchodziła do autobusu w towarzystwie swojego o dwa lata starszego bliskiego znajomego. Było to sprzeczne z wersją przedstawioną wcześniej przez 15-letniego mieszkańca Piekar Śląskich. Chłopiec wielokrotnie zmieniał swoje wyjaśnienia, które budziły podejrzenia śledczych. 15-latek ostatecznie wskazał policjantom miejsce, gdzie znajduje się ciało dziewczyny. Zebrany przez policjantów materiał dowodowy wskazywał, że to najprawdopodobniej on jest sprawcą śmierci dziewczyny.
Nastolatek został zatrzymany. Noc spędził w policyjnej izbie dziecka, natomiast wkrótce stanie przed sądem rodzinnym, który będzie decydował o jego dalszym losie. Dzisiaj odbędzie się sekcja zwłok zamordowanej dziewczynki.