Do niebezpiecznej sytuacji doszło na zalewie w Nieliszu. Trudne warunki pogodowe sprawiły, że cztery osoby na rowerze wodnym nie mogły wrócić na brzeg. Pomógł patrol wodny policji oraz ratownicy WOPR.
W niedzielę policjanci z Nielisza, którzy pełnili służbę na zalewie zauważyli groźną sytuację. Na środku zbiornika dryfował rower wodny, a na nim znajdowały się 4 osoby. Na wodzie były wysokie fale, a dodatkowo padał ulewny deszcz.
Gdy policjanci podpłynęli bliżej, okazało się, że pasażerowie potrzebują pomocy.
– Policyjni wodniacy wraz z ratownikami WOPR zabrali załogę na pokład i przetransportowali na brzeg. Następnie odholowali rower wodny w rejon kąpieliska – informuje aspirant sztabowa Dorota Krukowska-Bubiło z zamojskiej policji.
Rowerem pływali mieszkańcy powiatu tomaszowskiego w wieku od 24 do 27 lat. Na szczęście nic się im nie stało i nie wymagali pomocy medycznej.
– Apelujemy o bezpieczne i rozsądne korzystanie ze sprzętu pływającego. Wypływając na akwen zawsze należy brać pod uwagę własne siły i umiejętności, mieć ze sobą kamizelkę ratunkową oraz zwracać uwagę na warunki pogodowe pamiętając o tym, że aura może nagle się zmienić na niekorzystną – apeluje policja.